Quiz, MŁD - Piątka dla chłopaków tekst piosenki (lyrics)
[Quiz, MŁD - Piątka dla chłopaków tekst piosenki lyrics]
Ja, uczucie i tip top idą w miasto z pokut
Znów idiotów kilku wchodzi z płytą roku
Ty no w szoku, dla mnie wchodzą z pytą w oku
MŁD, że na łeb, las i pollos marco
Wiesz jak jest, sztunie w koło
Typy czoło marszczą
A ten bit dał Quiz, a nie Polo Marco
To jak strzelić rundę Mesiem
A nie Polo pchać ziom
Luźny masz joint, lepsze to niż marne single
I nie wkurwiaj mnie typie, bo Ci pannę wyrwę
Wpadnę, narżnę w pindę, spalę firmę
W dupie mam Twój świat cyfer
Stary sram na biznes
Ci raperzy skąd oni Was biorą?
Kradnę dumę tych
Którym w tej chwili rap spłonął
Oddam hołd jak Pono
Tym co w tej grze pierwsze miejsce mają
Coś jak Common
Miłość w nich i serce w wersach
Nie miej mi za złe, jak wożonko odstawiam
To jak sport chłopaku
Dobry joint spłonął dla Was
Schodzą zaraz typy z podium sznurem
MŁD synu znów poprzeczkę podniósł w górę
Zrób maturę, kup furę, ogarnij maniurę
Bądź facetem, odłóż majka i pokaż
Kto ma kule a odmulę się może tak
Raczej przed trzydziestką
Bo wiesz co, yo, rap zawsze wchodził mi lekko
Mam problem z tym dziś
Lecz bity ciągle mnie chcą
Więc leszczom pokazuję style, flow i tekst
Oh om, dla nich hip hop jest mekką
Szanuję to, lecz lepiej niech zamilkną
Bo męczą
Tą ich tęczą z pieprzonych dwóch kolorów
Też rap tworzę tu ziomuś
Mój ma mnóstwo walorów
Świat uczuć w jebany naturalnie
W świat z betonu
Inspiracji w tym szukam, stary pomóż
Piątka dla chłopaków tak
Raczej przed trzydziestką
Bo wiesz co, yo, rap zawsze wchodził mi lekko
Mam problem z tym dziś
Lecz bity ciągle mnie chcą
Więc leszczom pokazuję style, flow i tekst
Oh
Klapki na oczach to chłopie w podstawówce
Miałem, dziś to co piękne w
Muzyce poznać znów chcę
Zatem, jak przewinąłem już u Paska na EPce
Ograniczać się nie chcę, stary resztę pieprzę
Oh, już nie wyglądam jak typowy raper
Fajny, zadbany chłopak, pies na baby
Znasz mnie
Faje, zmieniają zdanie, jak za majka łapię
Kiedy tonie ich okręt, ja wywieszam flagę
Także, wiesz jak trawię po
Tych leszczach braggę
Bo ostatnio to tylko Peerzet dał radę
Chłopaki mamy przewagę, yo, mamy mózgi dziś
Selektywnie na raz stańmy w bluzgi
Nie pytaj po co nawijam o maniurach
Bo mógłbym nagrać longplay jaki
Po której mam uraz
Skumasz, pieprzę newsy komu żeś dupę odbił
Dobrze wiesz
Że z każdą lepszy bym duet zrobił
Ci mądrzy chłopcy uczą w tekstach życia
Chcesz wskazówek chłopaku
Słuchaj serca bicia
Bo gdy szczere słowo daję
To zawsze w serce trafię żebyś czuł to
Że w rapie nie tylko się wersem bawię
Jest kilku ludzi, którzy wciąż to czują
Wciąż mają zajawkę, jakbym wprost to ujął
Dlatego kiedyś muszę w pociąg wsiąść i północ
Odwiedzić kiedyś chcę Suwałki z wódką
Póki co, stylowo trzymam równo kroku
Sprawdź mnie w WWA, rap w studiu, spokój
Na pół etatu, Feelhip, Quiz, pokój
Albo Garwo, Sarkazm studio ziomków propsuj
Zawsze
Piątka dla chłopaków tak
Raczej przed trzydziestką
Bo wiesz co, yo, rap zawsze wchodził mi lekko
Mam problem z tym dziś
Lecz bity ciągle mnie chcą
Więc leszczom pokazuję style, flow i tekst
Oh