Radzias - GHETTOBILLY tekst piosenki (lyrics)

[Radzias - GHETTOBILLY tekst piosenki lyrics]

Ty opowiedz mi historię
Najciekawsze piszą miejsca
Z których ponoć się nie wraca
I kolejne tomy o tym
Kiedy serie niepowodzeń nieskutecznie
Depczą zapał (wow)
Potem zacznij od początku - W domu na
Skraju niczego jeden dzień po końcu świata
Byle skóra była w ciarach
Czemu Cię nie słychać, radzias?
Hej, hej, bo zamilkłem
Gdy się nauczyłem słuchać
Hej, hej, z duszą na ramieniu
Jak Yoh Asakura obok Cię muszę mieć
By pamiętać czym się nie stać -
To śpiewał mi Kurt Cobain
Wybacz więc, wybacz więc
Nigdy nie zrozumiesz mnie
Bo najpiękniejsze obrazy mam po
Drugiej stronie powiek



Bo nigdy niе było łatwo
Ale zawsze było warto
Niewidzialny niczym fantom i para
Nad czarną kawą
Ghеttobilly, ghettobilly, ghettobilly

Ty opowiedz mi historię
Której własny punkt widzenia i
Obawa nie wypacza
To jak zbyt wielu opinii wpływy daje
Nam pokłosie w formie skaleczonych działań
Obiektywne były tylko te
Które tak naprawdę nigdy nas nie obchodziły
Ghettobilly, ghettobilly, ghettobilly
Znów gadałem z nieznajomym o śmierci i o tym
Że się tak strasznie jej boję
Mówił do mnie, że nie uniknę depry
No chyba że wezmę ją za przygodę
Opatrunki z ciekawości na ranach
Męczą Cię wysokie oczekiwania
Duchy przez nie rzucają
Prześcieradła cisza niech
Umiera w słodkiej tęsknocie za nami

Bo nigdy nie było łatwo
Ale zawsze było warto
Niewidzialny niczym fantom i para
Nad czarną kawą
Ghettobilly, ghettobilly, ghettobilly

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować