Radzias - Latawce tekst piosenki (lyrics)

[Radzias - Latawce tekst piosenki lyrics]

Słuchamy starych piosenek
Co znają nas lepiej niż my siebie samych
Nie trzeba być gitem, by wiedzieć
Że tu nie każde więzienie ma kraty
Tu, gdzie spierdalaj usłyszysz częściej
Częściej od tego Jak mam Ci pomóc?
Ja coraz częściej czuję się sam
Jakby ktoś w duszy zatopił mi ołów
A pewnych rzeczy nie zmienisz i
Pewnych już nie naprawisz
Gdy za długo gryziesz się w język
To milczenie wchodzi Ci w nawyk
I temu nie szczypię się w usta
Nawet wtedy gdy za oknem mróz
Skurwysynu, jestem z miejsca
W którym mieszkał Nocny Król

Martwy, bez tego byłbym martwy na wpół
Porównali mniе z każdym
Abym się poczuł nijak pompuję w to
Emocje i nic ich nie zatrzyma



Gdy wszystko jеst za tydzień, za miesiąc
Za rok gdy me obietnice to spalony most
Plany, jak latawce, znów lecą mi z rąk
(Powiedz) Ile to jest warte?

Tu na stracie na jeden z grzechów
Zawsze przypadnie po kilka pokus
Na 7 nieszczęść 5 siódemek - to brzmi prawie
Jak dar od losu
Daj tylko zdrowie dla moich homies -
Co miałbym więcej powiedzieć Bogu?
Że nawet kiedy przechodzę piekło
To je jakoś przejdę bez kodów to o tym
Że pewnych rozmów nie mogę odłożyć na potem
I o tym, że palenie mostów jest
Moim najgorszym nałogiem i o tym
Że tu coraz częściej smakuje każda odpowiedź
Przygaszonym głosem po ostatnim papierosie

Gdy wszystko jest za tydzień, za miesiąc
Za rok gdy me obietnice to spalony most
Plany, jak latawce, znów lecą mi z rąk
(Powiedz) Ile to jest warte?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować