Radzias - Nie zapomnij tekst piosenki (lyrics)
[Radzias - Nie zapomnij tekst piosenki lyrics]
Przykrym brakiem perspektyw
Życie przeszłością albo przyszłością
Nigdy w czasie teraźniejszym
Wspomnieniami wyobraźni
Które nigdy się nie wydarzyły
To w nich leży obraz fikcji
Od igieł morfiny tym bardziej zażyły
We mgle codzienności dziecko we mnie
Jeszcze mnie bierze na stronę
Z całą biblioteką Umberto Eco
Na cmentarzu zapomnianych książek
Czytam Zafóna
A z literatka ledwo wystarcza na literatkę
Gdybym zastanawiał się, czy to kocham
To pewnie bym przestał to kochać na zawsze
Porcelanowe relacje są
Bezwartościowe bardziej niż złote myśli
W lombardzie jak tejpy Tet'a schowane
Werteryczne listy dalej na
Dnie bagażu doświadczeń
A negatywne emocje to mój
Najlepszy przyjaciel tu
Nie potrafię miejsca zagrzać
Kończę w opałach niczym Julian Carax
Sama fortuna bywa nieśmiała
Odpalam cygara o jej rumieńce
W tej scenerii noir'u światła my to
Gusła nocnego życia w bramach
Powiedz nam jak o lepsze jutro
Zadbać, kiedy nie wiem, czy nadejdzie
Gdy zostanie tylko biały garnitur
Żaden diabeł, ubrał mnie u Prady Bóg
Czuć nostalgię przez kontury waszych ust
Satysfakcję leżąc pośród czarnych róż
Wiesz jak mijają mi dobry?
Na wymyślaniu nadchodzących kliszy
Siedem minut po północy w
Osobliwym domu Pani Peregrine
Znów idę w czarnej paradzie
Znów się wykończę chemicznych romansem
Środkowy światu zostawię za to
Że czas nam ucieka przez palce
Garściami miałem brać
Nie tylko wziąć się w garść
A odgłos pierwszych braw wychodzi
Z samych nas
Plany jak latawce, bo wszystkie lecą z rąk
I mam dość, i mam dość, i mam dość
I mam dość bo zawsze bałem się żyć bez was
Zsynchronizuj nam biologiczny zegar
Czy po śmierci też mnie czeka synergia
Zdany na współczucie - syjamskie bliźnięta
To bez znaczenia, co nam dolega
Niszczy nas postęp cywilizacyjny
A ja dawno temu zostałem z tyłu
Bierny w tej pogoni wszystkich za wszystkim
Garściami miałem brać
Nie tylko wziąć się w garść
A odgłos pierwszych braw wychodzi
Z samych nas
Plany jak latawce, bo wszystkie lecą z rąk
I mam dość, i mam dość, i mam dość
I mam dość