Ralph Kaminski - Bal u Rafała tekst piosenki (lyrics)

[Ralph Kaminski - Bal u Rafała tekst piosenki lyrics]

Bal u Rafała, bal! Bal u Rafała

Latawica, ladacznica i nie dało się tak żyć
Na pontonie wolno płynę
Tak wspominam tamte dni
Teraz żyją sobie w życie
Mają psa i domek z kart
Sam, jak przed telewizorem
Podpatruję innych świat

Kiedyś trwał u Rafała bal! Bal u Rafała!
Bal! Bal u Rafała!

Może na razie nie pytaj
Czy widzę horyzont zmian
Teraz tylko sobie leżę
I wspominam w kółko jak pomidorów malinowych
Miłość miała boski smak
Wszyscy wrotki odpinają
A ja nadal tylko w snach



Kiedyś trwał u Rafała bal! Bal u Rafała!
Bal! Bal u Rafała!

Za dziewczyną, za chłopakiem
Zanim kaktus uschnie mi
Teraz w końcu się odważę i pozwolę sobie żyć
Urodziny niespodziankę
Ktoś wyprawi w końcu mi
Będę bawił się najlepiej
Tańczył, płakał, śpiewał, żył

Będzie trwał u Rafała bal! Bal u Rafała!
Bal! Bal u Rafała!
Będzie trwał u Rafała bal! Bal u Rafała!
Bal! Bal u Rafała!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować