Ralph Kaminski - Planeta i ja tekst piosenki (lyrics)
[Ralph Kaminski - Planeta i ja tekst piosenki lyrics]
To wstyd, latałem z tobą w snach (mmm)
To trochę jak przeszłość
Zakłamana przyszłość
Sam zapraszałem się pod twój dach
Właściwie to pokój budował niepokój
Pożerał mnie strach coś znowu jest nie tak
Wysyłałem znaki i dla niepoznaki
Obracałem w żart (mmm)
Opuszczasz mnie (mmm)
Opuszczam cię, już czas choć wiemy że
Nie miałem cię nie raz
Za nikim nie tęsknie, o nikim nie myślę
Smak pożegnania znam (mmm)
Ocean gwiazd, a w nim nie zapisane jest
To co chcę
(Ocean) kiedyś umiałem kochać się na zabój
Próbując złapać wiatr
By bliżej być dla kogoś (ooo)
(Ocean)
I czas sobie płynie w pościelowej chmurze
Przytulam siebie sam (mmm)
Opuszczam cię (mmm) opuszczasz mnie tak masz
I wiem już, żе nie złączy się
Planeta i ja