Rap Addix - Ciągle Mówią Mi tekst piosenki (lyrics)
[Rap Addix - Ciągle Mówią Mi tekst piosenki lyrics]
Mówią mi ciągle, mówią, każdy kurwa mądry
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Nie jestem dobrym przyjacielem
Każda osoba ode mnie oczekiwała zbyt wiele
Bo celem ich przyjaźni była korzyść
Myśli ich sprzyjać, a zabrzmi egoizm
Nie jestem altruistą
Raczej druga strona lustra
Jak Ayn Rand egoista, i co mam
Się wkurwiać, bo coś tam chcesz?
Mam swoje imperium Inland, gdzie oddalam się
Nosze styl no logo
Choć daleko mi do Naomi Klein
Czasem pożyczam od znajomych hajs
Bo czuję, że instrumentalne relacje
To działają w obie strony jak na kartce
Chcesz być moim ziomem?
Przyjaźń ze mną jest jak układ
Dwóch równań plus 3 niewiadome
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Mówią mi ciągle, mówią, każdy kurwa mądry
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Że jestem skrytym gościem opinii jest mało
A to świadczy jak ludzie mnie znają
Ekstra, ekstra powiesz ty choć nie rozumiesz
Mówisz - ty chyba toniesz w kompleksach Junes
Chyba kurwa ty, kompleksy nic to
Tu chodzi o to by
W końcu rozpieprzyć wyższość
Tu nie chodzi o wrogość
Jestem dzikim zwierzęciem choć się
Układam z tobą
Więc nie łudź się, że nie wiem ziomuś
Że masz kit do wciśnięcia i nie wiesz komu
Lepiej schowaj ten tupet
Tyle razy byłem dymany, że znam to uczucie
I nie powiem ci prawdy niestety
Ale który raper powie o sobie takie rzeczy?
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Mówią mi ciągle, mówią, każdy kurwa mądry
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Jestem socjopatą, a nie kurwa socjologiem
Dlatego nie wiem ilu jest nas na globie
Czy ktoś myśli jak ja czy jestem sam
Chociaż wódka jest taka to będę chlał
Kumasz, czasem chcę to pierdolnąć
Bo już nie wiem skąd
Przyszedłem jak Adam Pollo
Czytałeś protokół, chciałbym tak żyć
I niepokój na chwilę wystawić
Za drzwi od pokoju ale nie, dzwoni ojciec
Znowu coś z komputerem, to jest kurwa obłęd
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Przepraszam, czy mogę
Zostać sam na chwilę ze sobą i swoim słowem?
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Nie jestem dobrym przyjacielem
Każda osoba ode mnie oczekiwała zbyt wiele
Bo celem ich przyjaźni była korzyść
Myśli ich sprzyjać, a zabrzmi egoizm
Nie jestem altruistą
Raczej druga strona lustra
Jak Ayn Rand egoista, i co mam
Się wkurwiać, bo coś tam chcesz?
Mam swoje imperium Inland, gdzie oddalam się
Nosze styl no logo
Choć daleko mi do Naomi Klein
Czasem pożyczam od znajomych hajs
Bo czuję, że instrumentalne relacje
To działają w obie strony jak na kartce
Chcesz być moim ziomem?
Przyjaźń ze mną jest jak układ
Dwóch równań plus 3 niewiadome
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Mówią mi ciągle, mówią, każdy kurwa mądry
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Że jestem skrytym gościem opinii jest mało
A to świadczy jak ludzie mnie znają
Ekstra, ekstra powiesz ty choć nie rozumiesz
Mówisz - ty chyba toniesz w kompleksach Junes
Chyba kurwa ty, kompleksy nic to
Tu chodzi o to by
W końcu rozpieprzyć wyższość
Tu nie chodzi o wrogość
Jestem dzikim zwierzęciem choć się
Układam z tobą
Więc nie łudź się, że nie wiem ziomuś
Że masz kit do wciśnięcia i nie wiesz komu
Lepiej schowaj ten tupet
Tyle razy byłem dymany, że znam to uczucie
I nie powiem ci prawdy niestety
Ale który raper powie o sobie takie rzeczy?
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Mówią mi ciągle, mówią, każdy kurwa mądry
Nie wierzę w ani jedno słowo
Mówią mi miej przyjaciół, bądź pomocny
A to rodzi tylko we mnie wrogość
Jestem socjopatą, a nie kurwa socjologiem
Dlatego nie wiem ilu jest nas na globie
Czy ktoś myśli jak ja czy jestem sam
Chociaż wódka jest taka to będę chlał
Kumasz, czasem chcę to pierdolnąć
Bo już nie wiem skąd
Przyszedłem jak Adam Pollo
Czytałeś protokół, chciałbym tak żyć
I niepokój na chwilę wystawić
Za drzwi od pokoju ale nie, dzwoni ojciec
Znowu coś z komputerem, to jest kurwa obłęd
Więc mam kurwa dość już
Jak masz do mnie interes to go odpuść
Przepraszam, czy mogę
Zostać sam na chwilę ze sobą i swoim słowem?