Rekord - Pierwszy, Drugi, Ostatni tekst piosenki (lyrics)

Yo yo rekord, Cok parę spraw, parę spraw

Mam pierwsze imię pierwszy dom
Pierwszy schron pierwszy lokal
I pamiętam pierwszy krok
 w pierwszy rok gdzieś przy blokach
Tam wybiłem pierwszy ząb
Pierwsza twarda mina na pokaz
To był chyba pierwszy blok w
Pierwszej klatce przy schodach
I pamiętam pierwszy sort pierwszy domowy sąd
Gdyby nie ten pierwszy błąd może już
Bym spieprzył to co kocham mój
Pierwszy kąt tam stał mój pierwszy kąt zobacz
Pierwszy przeczytany tom robił zamęt
Nam w głowach
Potem pierwszy bro, pierwszy bal
Pierwszy zbity wokal
Pierwszy raz nocne życie, pierwszy drin
Pierwszy nokaut
Pierwszy raz to słyszycie, pierwszy bit
Pierwszy wokal
Parę słów o muzyce, parę spraw w mgnieniu oka
Pierwszy ból do utraty
Pierwszy tłum na koncercie
Pierwsze ciarki przy wiwacie
Zanim pierwszy ból przejdzie
Potem pierwszy wdech, pierwszy raz
Pierwszy krok - będzie zawsze tym
Od czego zaczynasz całą resztę

Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego
Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego

Drugi dzień jak dzień po co zniewala cię co
Drugi błąd jak ten co powtarzamy go wciąż
Drugi raz w drugą noc, dobra chodź chodź
Niema prostych dróg i co, dopóki oni są
Bo drugi raz nie wrócą
A drugi raz się odwrócą
Długi czas więdnie kwiat jak i
Chwast nie ma tu co
Dyskutować drogi kłamstwa pokłócą was
Drugi raz będziesz sam
Będzie kwas skądś to znam mówię drugi raz
Gdy świat nie lubi nas tej iluminacje gwiazd
Ich moc tuli nas póki czas, nie zaleczy ran
To ogłupi nas, piast drugi raz brat
I to nie prawda
Że drugi raz nie dasz nabrać się
Dasz się na bank tak znasz się
Na kantach jak kasjer na klamkach
Znam tak życie na tyle żeby cię ostrzec -
Popełnisz ten sam błąd drugi raz proste

Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego
Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego

Ostatni raz go widziałem
Ostatnio o tym nagrałem
Ostatni taki kawałek
Po raz ostatni miałem dostać
I nie dostałem postać przed która stałem
Miała ostateczny sąd w oczach jakoś ocalałem
(bo ostatni raz) nie miałem już
O te stawki grać
Lecz ludzie to nie zabawki czasem
Trzeba z ławki wstać
Ostatni czas i daj mi spokój, ostatni raz
Odbieram ten telefon nie prowokuj nas
Ostatni raz
Spokój zgasł miedzy ludźmi wieki temu
Ostatni strzał padł chwile
Wstecz pytasz czemu pytam też
Dlatego te chwile chwytam bierz swoje też
5 sekund człowieku może to
Zmienić każdą rzecz
Ostatni raz gdy mówię nienawidzę widzę
Blask w oku zgasł
Ostatni raz z tego szydzę mam spokój brat
Tu każdy kadry ma kolor pierwszy
Drugi czy ostatni są

Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego
Gdy pierwszy raz robisz coś i nie kumasz tego
To drugi raz robisz błąd i nie kumasz tego
Ostatni raz mówisz stop nie zatrzymasz tego
Już biegu słów, czynów czy dróg i co z tego