Rest/Kafar, Polska Wersja, Kali - Sztorm tekst piosenki (lyrics)

Polska Wersja

Polska Wersja [Jano & Hinol] Warszawa, Polska 🇵🇱

Kali [Marcin Kamil Gutkowski]

[Rest/Kafar, Polska Wersja, Kali - Sztorm tekst piosenki lyrics]

Coraz więcej ludzi wokół, coraz mniej w sercu
Mam dosyć tych tekstów, banałów, pretekstów
Kiedy idzie sztorm, słowa są bez sensu
Trzeba działać i pomagać
A nie stać w miejscu
Co, co, zdziwiony, kurwa, twoja
Że jak brat, no to brat, nie stój, jak ostają
Że jak brat no to brat, KZK, mordo moja
A nie kolejna ksywka w waszych telefonach
Przelałem tu krew w imię naszej przyjaźni
Dlatego tak boli, dlatego tak drażni
I każdy, który błaźni się i tą ekipę
Kilku dalej ze mną moją drogą idzie
Bez was nie ma mnie, ta, niema nie ma, nie ma
Kafar Dix37, głos polskiego podziemia
Deszcz zaczyna lać, znów zapada mrok
Tylko od nas znów zależy
Czy przetrwamy sztorm

Ja płynę, płynę, dopóki wytrwa ta tratwa
Póki spełnić cele mogę, trzymana warta


Ostatnia deska, gdy sztorm, Powell Peralta
Ja sunę na niej pod prąd
Choć nie mam farta za nic
Bo nurt jest zbyt porywczy, więc wole sam iść
Nie tam, gdzie lubią ranić
Dla własnych korzyści wiesz
Ludzkie życie jak gra w kości
I chcą cię wyczyścić
Byś na końcu został z niczym i się wyciszył
(Ty)
Nie widzę sensu, by robić coś na przekór
Gdy pójdę na dno, utopie te smutki w ścieku
Mimo nadziei, ze liczę dobić do brzegu
A ze nie widzę go ciągle, to tylko szczegół
I możesz trzymać w szeregu, a inny kadzi
Tylko po to, by cię zdradzić
Co masz poradzisz na to
Lepiej dwa razy stracić, znikasz finito
Niż się wpierdolić, PW, 37, Dixon

Bo to sztorm - znów nas fala zalewa
Jeden błąd i się pójdzie ta łajba jebać
Suchy ląd jest tu gdzie załoga śpiewa
Wspierać się trzeba, trzeba, oj, trzeba
Trzeba bo to sztorm - znów nas fala zalewa
Jeden błąd i się pójdzie ta łajba jebać
Suchy ląd jest tu gdzie załoga śpiewa
Wspierać się trzeba, trzeba, oj, trzeba
Trzeba

Sztorm, maszt się łamie
Żagiel pada ci na ramie
A koło ratunkowe zostawiłeś gdzieś w bramie
Jak cię melanż tu niesie
Trzeci dzień na okręcie
To nie patrzysz na becel – mówisz
Dzwonisz po więcej
Siemanko, to samo dawaj ziomal tam
Gdzie wcześniej
Łojjoj!, ktoś wypuścił z rąk lejce
Ktoś dostanie na żeby
Ktoś się ocknie w karetce
To sztorm!, Bóg wie gdzie prąd zaniesie
W inny dzień, dalej ostro, WWA nie Hongkong
Los kopie jak tong po, hardcore
Żaden love song życie ostro cię zamiecie
Nim dostaniesz deser
Jak tu będziesz nieuważny, budzisz się
W nocniku ręce
Gdzie są ziomki, jak sztorm był?
Padali jak pionki, gdzie są ziomki
Jak powódź
Gdzie są ziomki, jak piorun znów przyjebie
Nie pytaj się mnie, bo nie wiem
Nie pytaj się mnie, a siebie

Gdy ja wchodziłem w rap
To twój tata wchodził w mamę
Kiedy splunąłem na mic
Ty zmagałeś się z dywanem
KGM, BSNT, szach i mat dla lamusów
Zajawa na całe życie, a nie bananowy turnus
Nie dla durniów i pajaców z żurnala
No to co, że masz Supreme
Jak na ośce ci mówią faja
Będzie jeszcze gruby dym
Nie oddamy sceny łatwo
Będzie trzeba, to za rap
Ziomalu zrobimy hardcore
Czarne niebo, twarze odbite w ekranach smutne
Jak u Żulczyka mogłoby tu w pizdu zalać
Puste umysły ludzi, serca zimniejsze od lodu
Kiedyś nadejdzie sztorm
To wszyscy doznamy głodu
Braci się nie traci, oni dla mnie jak szalupa
Żaden by mnie nie zostawił
Nawet jakbym musiał dźwigać trupa
Wolę jak 2Pac zostawić coś po sobie
Elo Dix, KGM, słowa zapisane godnie

Bo to sztorm - znów nas fala zalewa
Jeden błąd i się pójdzie ta łajba jebać
Suchy ląd jest tu gdzie załoga śpiewa
Wspierać się trzeba, trzeba, oj, trzeba
Trzeba bo to sztorm - znów nas fala zalewa
Jeden błąd i się pójdzie ta łajba jebać
Suchy ląd jest tu gdzie załoga śpiewa
Wspierać się trzeba, trzeba, oj, trzeba
Trzeba

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować