RY23 - Ostatnia Wieczerza tekst piosenki (lyrics)
[RY23 - Ostatnia Wieczerza tekst piosenki lyrics]
Ostatnim tomem powieści
Od kilkunastu lat, razem prawdę żeśmy nieśli
Niosę wieści, niekoniecznie po pomyśli
Chcesz idealny świat, to weź sobie wyśnij
Przyszli nowi gracze, ze zbyt wysokim ego
I wszyscy boją się utrzeć nosa lebiegą
Wstydzą się swojego głosu
Wrzucają go w automuła
Mam na nich sposób kołowrotek, łokieć, buła
Górna, czy dolna póła
Liczy się szczerość
A wszystko inne warte dla mnie
Warte mniej niż zero
Wartburg, czy Merol byle jechał do przodu
Bambry szpanują, mając się tu za bogów
(hahaha) co za komedia
Brednia za brednią, za brednią brednia
Kolorowo, przyjemnie, szybko
Oto dzisiejszy Hip-Hop
To ostatnia wieczerza jedzcie, pijcie
Dusze, łączcie się serca bijcie
Odnajdzcie drogę w każdej linijce
Czas zmian, obudźcie się i żyjcie
RRRY! Nie muszę nic niby
A coś każe mi piąć się wyżej
Nawet zamknięty w dyby
Będę szedł ze swym krzyżem
I mógłbym przyrzec ręczyłem za to głową
Że przyjdzie dzień
W którym na dobre wyłączę mikrofon
Słowo, to tylko słowo i aż tyle
Bo nawet powtarzane kłamstwo, nabiera na sile
Nie bądź debilem, zdanie miej zawsze własne
Bo będziesz sam ze sobą, kiedy życie zgaśnie
Skoro macie możliwość dotrzeć do
Tak wielu osób
To po jaki chuj, namawiacie ich do prochów
To po jaki ch mówisz o tym, jak ci ciężko
Zniewieściali gracze
Nie nauczą czym jest męstwo
Moda, otoczka i wizerunek
Jest ważniejsza niż treść i ogólny rachunek
Zapraszam na ostatnią wieczerzę
Wierzę, że w końcu zawrzemy przymierze
To ostatnia wieczerza jedzcie, pijcie
Dusze, łączcie się serca bijcie
Odnajdźcie drogę w każdej linijce
Czas zmian, obudźcie się i żyjcie