RY23, Kowall, Galon - Nad Polską tekst piosenki (lyrics)
[RY23, Kowall, Galon - Nad Polską tekst piosenki lyrics]
Proste pokażę ci
Że poziom rapu w Polsce wciąż rośnie
Już się topią sople, z czoła kapią krople
Głośność podjeb, bo to gówno jest dobre
Niespodziewany progres jak potwór z Loch Ness
Wokół samych oszczerstw, w klimacie topless
Yo, to ostre jak brzytwa, odbiera sygnał
Który trzęsie wigwam, a Eskimosom igla
Jako że jestem gość, który ma coś na złość
Rap ze mnie kapie jak ze świeczki wosk
Rozbujamy ten kiosk, idźmy na całość
Będzie grzmiało i huczało nad Polską całą, yo
Tak grzmiało będzie, Western wszędzie dotrze
IdŹ do sklepu nie na pocztę
Wszystko wedle potrzeb
WeŹ się podczep do tematów, sprawdŹ
Kto gra tu bez tematów
Wiem, w Polsce coraz niższy poziom rapu
Szaraku nic innego tylko fatum
Ciąży nad tym krajem, mówię prawdę nie bajer
Tu każdy zna je, zło się tai, mrozi zima
Jak z Papay'em szpinak nie
Odłączne bity w rymach
Tak czy inaczej tak łażę ciągle
Z gulem tocząc kule
Jak w kasynie szuler czekam na wygraną
Tak się stanie jak być miało
Będzie grzmiało i huczało nad Polską całą, yo
Część druga Western, czyli bez ściem
To nie jest twoje miasto i
To nie jest twoja przestrzeń
Bez pedalskich westchnień
Mielę wszystko taki jestem
I ty dobrze to wiesz, tej, tej
Rozdajcie karty
W waszej talii sam syf tak jak w mózg
Głębiej warty, to jest rap a nie party
To nie wyjazd na narty ani Hajwajskie palmy
To mój rap suczysynu ze znakiem PDG marki
Napełnijcie szklanki, to są konkury i szranki
Żadne fanki nie idą na przerwę
Trzęsą się jak galaretki Gellwe
Czyli ruszają ciało
Będzie grzmiało i huczało nad Polską całą, yo