Sanah - Marcepan tekst piosenki (lyrics)
sanah [Zuzanna Irena Jurczak] Warsaw, Poland
[Sanah - Marcepan tekst piosenki lyrics]
Marlboro palić chciał w moim aucie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
A w głowie tylko miał śmieciowe żarcie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
Dziś czeka mnie rejs uczę się od Kolumba
I do tego ta zumba, zumba
Chociaż długo hardcorowo padał deszcz
(padał deszcz)
Dzisiaj wiem to nie dramat tylko skecz
(m-m, o nie)
Sanah wylej znowu morze łez
Na Titanicu (to taki statek)
Miód, marcepan, kwiatów cały pęk
W bagażniku (U)
Marlboro palić chciał w moim aucie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
A w głowie tylko miał śmieciowe żarcie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
A ta kaśka powiadała tak
Trzeba usta mieć i szyk jak Angelina
Jak Angelina a ja w swojej skórze skacze tak
Żeby każdy ruch mnie niósł jak trampolina
Kaśka przegina
Dziś w shołbizie ja kołysze się
Jak gondola (o-o-oł)
Wszyscy wokół koka no, a ja Coca-Cola (zero)
Marlboro palić chciał w moim aucie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
A w głowie tylko miał śmieciowe żarcie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
Marlboro palić chciał w moim aucie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
A w głowie tylko miał śmieciowe żarcie
Fora ze dwora, bye, bye (mhm)
Mam zielone, światło mam zielone
I bioderka w prawo, lewo i cześć, łu!
Co gadają pal sześć
Mam zielone, światło mam zielone
A w lusterkach żegnam cały ten stres, łu!
Co gadają pal sześć
Mam zielone, światło mam zielone
I bioderka w prawo, lewo i cześć, łu!
Co gadają pal sześć
Mam zielone, światło mam zielone
A w lusterkach żegnam cały ten stres, łu!
Co gadają pal sześć mhm