Sanah - Solo tekst piosenki (lyrics)

sanah

sanah [Zuzanna Irena Jurczak] Warsaw, Poland

[Sanah - Solo tekst piosenki lyrics]

Chyba zależy mi trochę mniej
Nad moim losem płaczę po dziś dzień
A ja, ja sobie radę dam, sama pójdę w tan
Zabaluję ktoś tu zaczepia mnie
Ja nie rumienię się

Opuszczam lokal, idę sama w miasto
Światła nie gasną, jasna noc otula mnie
Nie brak nikogo, chyba wolę solo
Rzuca mną trochę, więc zamawiam taksę
Wiem, że nie zasnę, pan za kółkiem budzi mnie
Nie brak nikogo, chyba wolę solo

I znów oplata mnie świateł bluszcz
Od tańcowania nie czuję nóg
A ja, ja sobie radę dam, znowu pójdę w tan
Zawiruję ktoś tu zaczepia mnie
Ja nie rumienię się

Opuszczam lokal, idę sama w miasto
Światła nie gasną, jasna noc otula mnie


Nie brak nikogo, chyba wolę solo
Rzuca mną trochę, więc zamawiam taksę
Wiem, że nie zasnę, pan za kółkiem budzi mnie
Nie brak nikogo, chyba wolę solo

Ja czuję helikopter w głowie
Lecz się nikt nie dowie
Jaka chwiejna w mowie a promili morze
Miłe o tej porze jutro będzie gorzej

Opuszczam lokal, idę sama w miasto
Nie brak nikogo, chyba wolę solo

Opuszczam lokal, idę sama w miasto
Światła nie gasną, jasna noc otula mnie
Nie brak nikogo, chyba wolę solo
Rzuca mną trochę, więc zamawiam taksę
Wiem, że nie zasnę, pan za kółkiem budzi mnie
Nie brak nikogo, chyba wolę solo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować