Schafler, Tondos - Folklor tekst piosenki (lyrics)

Chciałbym cię zapętlić w slow-mo
Łapię takie loty jak Pidgeotto
A przed końcem roku sobie wylatuję w kosmos
Zżeram cię jak fosfor robię własny folklor
Łapię taką falę
Ciebie nawet nie chcą dotknąć

Zmieniam sobie lokum
Kiedy zbieram inspiracje
Siedzę, robię muzę, już nie czekam na owację
Dalej o mnie mówią, chcą się złapać na okazję
Nie masz ze mną szans
Wyjebałem cię na starcie
Nie wiem gdzie jest wyjście
Chyba pojebałem stacje ładnie się uśmiecha
Chce tu wpaść na inhalację
Pierwsze zrobię siano
Później wezmę na kolację
Możesz dużo gadać, no bo dla mnie to zabawne
Yeah (wooh)
Znowu dzwoni phone
Tell me what you know, jak $uicideboy$
Zmienia mi się saldo skacze pod dyktando
Mówię do niej pardon podaj mi mój trap phone
Chciałbym cię zapętlić w slow-mo
Łapię takie loty jak Pidgeotto
A przed końcem roku sobie wylatuję w kosmos
Zżeram cię jak fosfor robię własny folklor
Łapię taką falę
Ciebie nawet nie chcą dotknąć

Nawet nie próbuj pierdolić się z moim gang
Bo znam ludzi z różnych sfer
Jestem next, jestem next
Trzydzieści cali w moim Chevrolet
Jestem back edit mów mi Leandoer
Albo Johnny Depp mały Maxi Jazz
Lubię przeszłość extraordynarny swagboy
VHS, robię flex boy
Moon-walk Michael Jackson
Nie obchodzi mnie prędkość
Bo jestem jeszcze dziecko (where?)
Nienachalną masz urodę jennifer Lopez
Witamy na Veronie
Nie ma wsiadania w mój landrover (brrr)
Twoi ludzie ćpuny robią morfologię
Nawet się nie dowiesz jak se wejdę bokiem
Z moim CD-romem, niedobrze
Twoje myśli włączyły postojowe
Jebany jełopie

Nawet nie próbuj pierdolić się z moim gang
Bo znam ludzi z różnych sfer
Jestem next, jestem next
Trzydzieści cali w moim Chevrolet
Jestem back edit mów mi Leandoer
Albo Johnny Depp
Nawet nie próbuj pierdolić się z moim gang
Bo znam ludzi z różnych sfer
Jestem next, jestem next
Trzydzieści cali w moim Chevrolet
Jestem back at it mów mi Leandoer
Albo Johnny Depp

Chciałbym cię zapętlić w slow-mo
Łapię takie loty jak Pidgeotto
A przed końcem roku sobie wylatuje w kosmos
Zżeram cię jak fosfor robię własny folklor
Łapię taką falę
Ciebie nawet nie chcą dotknąć