Sentino, Kaz Bałagane - Squod tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane

Sebastian Enrique Alvarez

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱

[Sentino, Kaz Bałagane - Squod tekst piosenki lyrics]

Ty jesteś dziwką, Ty jesteś dziwką

A my na przeciwko! Brudna krew, kurwo!

Skurwiele chcą mi zabrać życie, zabrać życie
Bo jestem cały czas na szczycie
Nigdy w dół, zawsze góra
Ci hejterzy będą w chmurach

Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój, tylko ja i mój
Tylko ja i mój squod, kurwo

Tera Jacek i przyszedłem po wypłatę
Po pierdolony sos
A nie typie jakieś frytki z ketchupem
Panie raper ładnie najebałeś
Tu smutnych wierszy ja wystarczy
Że przybluzgam będzie z tego majstersztyk
Chuj mnie reszta obchodzi


Stare zgredy i młodzi
Synek tatusia nie skuma
Bo nie przebył tej drogi
Młody Kobe, becel to moje hobby
Piszę takie linie, że mógłbyś się zważyć
I jeszcze na tym zarobić

Hejtujesz kotów, joł
Z Ciebie to żartowniś młody
Wchodzę z młotkiem na rozmowę
Jak pracownik w Obi
Stul ryj, więc mnie widzisz
Cicho przełaź tu bokiem
Ty masz coś nie tak z głową
Gdy wbije Ci ten śrubokręt
Wczoraj herbatka w proszku
Dzisiaj tylko szampańska
Zurych-Prisztina-Zurych, to koneksja albańska
Raperzy są jak kobiety
Jeden plaskacz i łzy lecą
Nie chodzę na Legię, ale przyłożę Ci żyletą

Skurwiele chcą mi zabrać życie, zabrać życie
Bo jestem cały czas na szczycie
Nigdy w dół, zawsze góra
Ci hejterzy będą w chmurach

Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój, tylko ja i mój
Tylko ja i mój squod, kurwo

Gadają o kasie, o szmatach, o klubach
O grubych rozkminach
Naprawdę opowiedz nam lepiej o
Pracy o której zaczynasz
Siedzisz za biurkiem i walisz
Konia na youporn
To na nadgarstku twoim nie Rolex to Tudor

Bałagane, chamem lubię być
Lubię złapać za cyc
Znów robię tu sobie fotki z sianem
Lirycznie jestem chamem, bucem i prostakiem
A Ty łyknij lek na prostatę
Panie smutny raper

Jebany pacjent każdy wciąga, aż pada na pysk
Potem zastawia laptopa w kantorze
By dalej móc żyć
AK-47 ulice są zimne, więc bronię co mam
Brudna krew dziki wschód kurwa
WWA, gdzie samych pojebów znam

Balas chce nagrywać track
Chociaż nie ma klasy
Jaki szybki hajs? Ty go dostałeś od taty
Nie masz swojej chaty, bo jesteś u starych
Wyjebane ego masz, no bo jesteś mały

Skurwiele chcą mi zabrać życie, zabrać życie
Bo jestem cały czas na szczycie
Nigdy w dół, zawsze góra
Ci hejterzy będą w chmurach

Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój squod, kurwo
Tylko ja i mój, tylko ja i mój
Tylko ja i mój squod, kurwo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować