Sherlock, Danny, Paluch, Białas - Czysty Tlen tekst piosenki (lyrics)
Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Sherlock, Danny, Paluch, Białas - Czysty Tlen tekst piosenki lyrics]
- czysty hiphop
Przyznam że suka jest niczego sobie
Suka innym wszystko
Więc pierwszy po ksywach jechałem lamusów
A jak pisałem o nich na Facebooku
To się z nich śmiałem
I bujałem głową bo już tu miałem
Na nich diss na odsłuchu
I się ładował na Youtube
Każdy mnie hejtował gdzie się da
A ja ziom doszedłem tu bez skrótów #BTK
Dupery kminią że mam złote życie
No bo ostatnio tu wydałem płytę
Dają się nabrać, więc biorę je na łychę
Chcę żyć jak Future i DJ
Khaled a nie jak Termanology
Ludzie mi dali tu jedną miłość i
Co z nią niby mam zrobić?
Ty powiedz gdzie jest mój belcik? Się
Łezka w oku aż kręci
Bo nie ma tu lepszych raperów ode mnie
Są jedynie popularniejsi
Bywało że mnie i pseudogwiazdora tu
Chcieli mieć na jednym tracku
Zgadnij kogo wyrzucali z kawałka
Jak stawiałem im ultimatum
Bo studio odwiedzam co drugi dzień
Polskie rapery co drugi leń
Wstańcie skurwiele i ruszcie te scenę
Bo zasiedzieliście się jak Gucci Mane to SBM
Dam ludziom, dam ludziom
To czego brakowało im do tej pory w grze
Za długo, za długo
Czekali na coś co przyśpieszy
W ich żyłach tlen dam ludziom, dam ludziom
To czego brakowało im do tej pory w grze
Za długo, za długo
Wdychali syf dzisiaj podam im czysty tlen
Hej raperku, gdzie masz styl?
Czy robisz se beke czy to jest naprawdę?
Raczej retoryczne pytanie
Kurwa, słaby kabaret
Duże logówki i złoto do dresów
Raperzy ze stylem biednych cygensów
Marna poza na króla biznesów
A braknie wam hajsu na piwo do kebsów
Taka prawda, chuj cię spala
Foty z hajsem za miecha wypłata
Lewe Rolexy na pokaz, bo świeci
Tylko dzieci kupują te śmieci
Nie jestem kotem, mam je na muszce
Paluch na cynglu przeganiam je śrutem
W pogoni za myszką jebane Tomy
Dla nich gra to Jerry, gra to my
Siemano Bezzy, a co tam u Ciebie?
Za chwilę z featami wydamy se LP
A za to co wpadnie kupimy siódemkę
I to jest piękne
Z tego co kochasz zarabiasz penge
BOR wciąż z podwórek nadal pluje na salony
Jestem raperem klimat miejski
Nie kurwa discopolowy
Chuj mnie obchodzi twoja muzyka
Która przeminie jak mem
Ja mam plan na resztę życia będę grał w grę
Dam ludziom, dam ludziom
To czego brakowało im do tej pory w grze
Za długo, za długo
Czekali na coś co przyśpieszy
W ich żyłach tlen dam ludziom, dam ludziom
To czego brakowało im do tej pory w grze
Za długo, za długo
Wdychali syf dzisiaj podam im czysty tlen