Kizo, Smolasty - Cartier tekst piosenki (lyrics)
Kizo [Patryk Woziński] Gdańsk, Polska
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
[Kizo, Smolasty - Cartier tekst piosenki lyrics]
Ostatnia swego czasu oddałaby mi wszystko
Zrozumiałem, że prawda to
Jest drugie nazwisko
Wszystko, co wychodzi z moich
Ust to jebany realtalk
Zanim dokopiesz się do złota pokaż mi duszę
Mnie nie interesuje to czy tańczysz na rurze
Żyjesz z bogatym tatusiem czy
Jesteś szefową w biurze?
Najważniejsze, kurwa, żebyś była prawdziwa
Ey, ey, nie płacę za seks
Torebka Guess zamienia się VVS
Ey, ey, wiesz, bo miałeś gest
Kiedy akcje spadną, to poszuka innych miejsc
Ona chce tylko na piętro, w oczach piękno
Ona chce tylko na piętro, w oczach piekło
Mmm wiem, że lubisz te dinero
Piąte, szóste zero, urodziłaś się w Inferno
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Znów wylewam żal, mówiąc do portiera mmm
Nie boli jej czas
Tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Droga kolacja, w zamian twoje sutki
To wcale nie odróżnia cię od prostytutki
(nie)
Sława ma plusy, skutki z twarzą oszustki
Trafić prawdziwą miłość
Jak trafienie w Lotto szóstki
Kizo gruby kot nie eks-stuart malutki (ha)
Pewnie stąd liczą na jakieś z Kizem rundki
(wrum, wrum) w AMG, M pakiet, latem na łódki
W rzeczywistości nawet nie
Wziąłbym sukom taksówki
Znam więcej dilerów niż normalnych dziewczyn
Wiadomo towar najlepszy
Ona się najlepiej pieprzy (ey)
Ten świat kłamie, wszyscy niby zwycięscy
Czasem czuję się jak Kolumb
Jakbym odkrył to pierwszy (pierwszy)
Król szczerych wierszy, moje najlepsze danie
(oh) prawdziwsza jest relacja w bramie
Niż ta na ekranie (jebać)
Kokaina na dywanie, spoko nic się nie stanie
Jak sprzątniesz tą szmatę
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Znów wylewam żal, mówiąc do portiera mmm
Nie boli jej czas
Tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera
Ay, ay, ay, ay, ay, aya
Znów wylewam żal, mówiąc do portiera mmm
Nie boli jej czas
Tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera