Sobel - Patologiczny Zew tekst piosenki (lyrics)
Sobel [Szymon Sobel] Świdnica, Polska 🇵🇱
[Sobel - Patologiczny Zew tekst piosenki lyrics]
Mówili mi o wadze brzydkich słów
Mówili, mówią, nie pamiętam
Przepraszam, ale każdy gada w chuj
W myślach znikam każdym razem
Znikam, by wylać morze słów
Cisza, partyjka, życie rzuca kartę
Bo mamy szansę, tylko teraz i tu
Czasem bywamy niegrzeczni, to patologiczny zew
Mam dużo za plecami i nie utrzymuję wagi
I staram się w tym coś widzieć co dzień
Taki nieustanny deszcz, to moje pseudo kartki i ja
Może wyprzedzę swój cień
W myślach znikam każdym razem
Znikam, by wylać morze słów
Cisza, partyjka, życie rzuca kartę
Bo mamy szansę, tylko teraz i tu
Coś tam krzyczeli o butelki w kątach
Spalone kiepy i ten wieczny haj
Coś krzyczeli, krzyczą - nie pamiętam
Przepraszam, ale każdy gada w chuj
Lekki wdech, drama na bani, wszystko może się zawalić
To trochę jak dziwny sen
Trochę jak chaos na sali
W myślach znikam każdym razem
Znikam, by wylać może słów
Cisza, partyjka, życie rzuca kartę
Bo mamy szansę, tylko teraz i tu
Mówili mi, że rozejdzie się po kościach
Mówili mi o wadze brzydkich słów
Mówili, mówią nie pamiętam
Przepraszam, ale każdy gada w chuj
W myślach znikam każdym razem
Znikam by wylać morze słów
Cisza, partyjka, życie rzuca kartę
Bo mamy szansę, tylko teraz i tu