Sokół, Pono, Jędker, Franek Kimono - W aucie tekst piosenki (lyrics)

[Sokół, Pono, Jędker, Franek Kimono - W aucie tekst piosenki lyrics]

Poszedłem z małą na molo
Pełna saszeta, relax, full, uderzam w solo
Uraczyłem małą zimną Coca-Colą
A ona mnie mentolowym Marlboro
Zgrywam express, express gentelmena
Polecę wierszem, pełen czad, tak jest wena
Teraz na serio mam ci coś do powiedzenia
W moim Ritmo na tylnych siedzeniach

- Będę brał cię! - Gdzie?
- W aucie! - Mnie?
- Cię! - Eee
- Ehe - Będę brał cię!
- Gdzie? - W aucie!
- Mnie? - Cię!
- W aucie? - Ehe

Tuż po dwunastej, jak zwykle wcięty
Stoję przy barze, wyjmuje Kenty
Zamawiam drinka marki ekstaza
I że tak powiem to ciągle się powtarza


Gdy znów okazja mi się nadarza
Jest ta szulerka, jak Paris nie jak Shazza
Jest ostra jazda i ostry hazard
Weź mała kluczyk to będzie niezła faza

- Będę brał cię! - Gdzie?
- W aucie! - Mnie?
- Cię! - Eee
- Ehe - Będę brał cię!
- Gdzie? - W aucie!
- Mnie? - Cię!
- W aucie? - Ehe

Ja w Victorii piję Ballantine'sa
Każdy tu wie, że jestem królem tańca
Na fliperach mam wszystkie rekordy
Jak ktoś się dzieli to tylko forty-forty
20% pobiera tutaj kasa
Ruda Grażyna – ty jesteś ekstraklasa
Szpan na max, ja ostro jeżdżę
Chodź na parking, przejedziemy przez zaplecze

- Będę brał cię! - Gdzie?
- W aucie! - Mnie?
- Cię! - Eee
- Ehe - Będę brał cię!
- Gdzie? - W aucie!
- Mnie? - Cię!
- W aucie? - Ehe

Jestem barmanem na tym dancingu
Pierwszy raper, nie było jeszcze stringów
Kazek z Pewexu ma wszystko spod lady
Ja trzymam bufet i mam układy
Gość płaci w markach, mam wolny rynek
Twoja sukienka w kolorze landrynek
Już po fajrancie, dotyk twych dłoni
Szatniarz pilnuje mi Mirafiori

- Będę brał cię! - Gdzie?
- W aucie! - Mnie?
- Cię! - Eee
- Ehe - Będę brał cię!
- Gdzie? - W aucie!
- Mnie? - Cię!
- W aucie? - Ehe

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować