Sokół, Fred - After tekst piosenki (lyrics)
[Sokół, Fred - After tekst piosenki lyrics]
Siemanko
Siemasz, słuchaj ty
Czytałem że jakiś przypał, na trasie po Waszym koncercie był
After tak? Afera (Niee) Dziecko, spłonęło? Co tam się działo?
Niee, dziecko nie, no after normalny no
No to pisali że psy wjechały, urząd imigracyjny(No wjechały), ludzie z ambasady czy coś tam, diler jakiś sprzedawał substancję rozumiesz?
Jakiś wariat z ochraniaczem na zębach z siekierą latał, naćpany THC, ty jak to THC z siekierą? O co chodzi?
Nie no morda, wiesz jak to media pierdolą, no przecież after normalny no
A idź, no to pisali rozumiesz że była przetrzymywana w zamknięciu goła baba w rzymskiej todze(Goła była), że ktoś zęby stracił, opowiedz no
Dobra morda, posłuchaj
After
Z tego melanżu to pamiętam głównie Anię
I ciupagę z napisem "Brooklyn" gdzieś na ścianie
No i tego, co na toast przez pomyłkę wypił świeczkę taką
Małą z Ikei i zastygła mu na trybach, jeszcze ciasto z THC
Gość zjadł troszeczkę, złapał gastro i wiesz, opierdolił cała resztę
Zdjął te ciupagę tańczył jak jebany baca
Blednie, biegnie gdzieś i wraca jak już mam kaca (A ten ząb?)
Korpokasztan od jogurtów zwykły gamoń
Grubo się porobił M'ką i się lizał z brudną Hanią
Korona na jedynce mu się zluzowała
A ta, popiła wodą myśląc, że pigułę brała
Ja pierdole a płonące dziecko?
Ah, to była para
Z metra cięty i ruda blachara w grubych okularach
Ktoś się potykając omyłkowo złapał za cyc rudą
A kurdupel wjechał łącząc kurwa salto z judo
Ktoś coś rozlał, chłop oszalał, było ślisko
Wypadł oknem na tygrysa i rozjebał nam ognisko
A ten diler?
A to królik w klatce, żarł zioło
Takie co ma strzelające ziarna i rośnie za szkołą
Potem srał w takich kulkach, więc ja jakimś dzięciołom
Pogoniłem cztery gramy haszu i było wesoło
I zjarali?
Zjarali, jeszcze dzielili zębami, palili sami i dupy tym częstowali
After
To był zwykły
After
A ta rzymianka?
E nie, to był melanż normalny, nie maskarada
Wiesz, one chodziły do sauny w tych prześcieradłach
Część dwa dni śmigała w tych szatach lub samych majtkach
Więc to nagadała coś pewnie tamta sąsiadka
Która?
Jakaś tam przyszłą na skargę, ktoś ją urobił na saunę
Tam najarane jointami już maksymalnie
Ta się odpięła totalnie, tańczyła topless w parawanie z patyków se na hawajkę
Ale była więziona?
To nie tak, mordo czaisz
Bo tam każdy z każdym o coś się pozakładali
Jeden że ściągnie obrus, a wszystko dalej zostanie
Jak się domyślasz ziomuś, rozjebał całe mieszkanie
Sąsiadka, w tym obrusie wjechała o przekonanie, przybiła się że spędzi resztę imprezy w tapczanie
Było sporo dziewczyn i bez, i w tej pościeli i o tej konkretnej wszyscy zapomnieli do niedzieli
After
To był zwykły
After
A topił się kto?
Ah, tu fakt, wyszło kulawo
Na basenie cztery sztuki były nago
Taka śniada w tatuażach razem z taką fajną bladą
I trzygłowa z Ursynowa z tą Agatą
No i, jedna wstydliwa, co kąpała się w ubraniach
Porobieni myśleliśmy że to sprzęt do nurkowania
A ta, zsiadła z motoru i jak szła się wyjebała i w tym kasku poszła na dno bez cwancyku do pływania
I co, na długo?
No ta, jakąś chwilę, aż rzuciłem jej monetę do łowienia i skleiłem
Powiem Ci, że ciężka była w tych skórzanych uniformach
Ty, tam było coś jeszcze o obcokrajowcach?
No z ukraincem za łeb, się złapał z Łomży polak
I nagle turek wszedł, no to ruszyli z nim obaj
Wkroczyły psy to we trzech, wtedy tych psów zlali
Ty, wyobraź se jakby marsjanie wjechali
O mordo, czyli ogólnie farmazon
No Ci mówiłem od początku, te media mataczą
Wszystko normalnie, jak zwykle a Ci już kręcą aferę
Bez kitu, i jak się skończył afterek?
No jakoś rano w niedziele postanowiłem że zawijam
Bo już późno, nudno no i Kasia dzwoniła
Jak jechałem uberem, chyba mijałem AT'ków, ale nie wiem, normalny after - dużo śmiechu
After
To był zwykły
After