Sokół, Pono - Orientuj się tekst piosenki (lyrics)
[Sokół, Pono - Orientuj się tekst piosenki lyrics]
Ludzki umysł, ta, to powód do dumy, ta
Weź go użyj
By Cię nie wkręcił w świat obłudy
Człowiek rozumny się nie sprzeda, nie ma sumy
Za którą można go kupić
Chyba że jest kurwa głupi
Czujesz się zaszczuty przez
Bezpodstawne zarzuty?
Jakby zakuty w kajdany, wypluty, wyzyskiwany?
Czy masz rozum, tym samym masz swoje zdanie?
Masz prawo wyboru, masz sposób
Masz rozwiązanie
Swych kłopotów, to sposób dziś na przetrwanie
Nie stanie w bramie i ćpanie
Rozwój to wyzwanie
By mieć mieszkanie, by mieć na nie co miesiąc
By zjeść śniadanie
By mieć za co wyjść wieczorem z kobietą
Dlatego pieniądz, chcąc nie chcąc
Oznacza położenie
Poniekąd pieniądz ma dzisiaj
Największe znaczenie
Teraz pieniądz w cenie, konsekwencja
Doświadczenie masz prawo wyboru
Masz władzę nad przeznaczeniem
Czytaj, ucz się, bez tego jesteś słaby
Dziś masz wiedzę albo jesteś sterowany
Łykasz jak pelikan każdy farmazon władzy
Lub analizujesz świat i królowie są nadzy
W imię czego nie ma być
Wolności? Ja się pytam
I będę o to pytał wciąż, jak zdarta płyta
Tytan? Wolę czysty teflon, nie łykam
Analiza źródłem rozumnego życia
Świadomość, cyna, cierpliwość i logika
A nie wielkość barków czy pojemność silnika
Ja nie żyję na pokaz
Jest jak jest i mi styka
Spekulujesz o milionach Sokoła? A tu lipa
Ale nie oszczędzam
I co Ty robisz – w to nie wnikam
Nie nędza mnie kręci i nie ciemna ulica
Gdzie słyszałeś w moich tekstach
Że chcę wychowywać syna
W zasyfiałej ruderze
Ty chcesz? Powiedz szczerze nie uwierzę
(Niee) , chyba że jesteś pierdolnięty
Rodzina i przyjaciele – dla nich sentymenty
Nie dla bloków, zaspawanych zsypów widoków
Pono i Sokół – przełom na przełomie roku
(Prawda) Pomaga też zakopywać topór
Chyba że hobby takie masz – mieć wrogów
Jak chcesz być silniejszy – łącz
Zamiast dzielić przecież nie są wolni ci
Zamknięci w złotej celi
Zamień koronę dziś na garść ambicji
Zamiast nabijać materac im, pokaż, że myślisz
Narkotyki to syf i mega biznes, czaisz?
Ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali
Tak samo szlugi i alkohol – to jest biznes
I każdy z nich pluje tutaj na Twoją krzywdę
Czego potrzebujesz, a co jest zwykłą wkrętką
Czym się delektujesz, a co zostawi piętno
Elo