Step Armia - Sejczento (Sentino Diss) tekst piosenki (lyrics)

[Step Armia - Sejczento Sentino Diss tekst piosenki lyrics]

Na takiego buraka szkoda marnować ślinę
Ale w sumie to poczekaj, zbiorę poranne gile
Pluję na padlinę, co obraża rodzinę
Takimi zagrywkami, sam wieszasz się na linie
Uważaj, bo przytyjesz na
Chudziutkich aferkach
Seicento bez hamulców, kończy na barierkach
I to się, kurwa, zgadza
Kumatych nie przekręcisz jedyne, co zostało
To na relacjach się prężyć
Mierzi mnie to wszystko, chyba cię rozumie
Że prucie się do ludzi to ty, kurwa
Masz w naturze
Szponter jakich mało, a my sramy ci w Gucci
Jedyne, co ty możesz, to Tatuażyk nucić
Pocisnąć na ludzi, oczerniać najbliższych
Obrona Step Armii nie puści takiej kiwki
Charakter masz dziwki i zwykłego prostaka
Ja ci matki nie obrażę
Ale ty to jesteś szmata
Dla mnie to jest wioska i biedota wartości
Chcesz zrobić karierę, to, kurwa, dorośnij
Potrenuj na bitach, napisz dobre wersy
Bo z tego co ja widzę, to nie masz perspektyw
Tutaj klimat miejski, ma swoje korzenie
Prędzej czy później
Zgarniesz łokcia na szczenę jebać
I tyle w temacie
Ha tfu, pruj się dalej, jak wytarte gacie

Jedyna na świecie królowa to tylko mama
Sfaulowałeś, Seicento
Bo moja jest schorowana
Każde słowo to blacha
Na terenie całej Polski
Pierdolę czy ocenia jakaś WdoWA czy Yurkosky
Pewnie nagrywa vloga
Nasz Seicento żurnalista
Zabunkrowany u Szwabów
Siedzi w bunkrze jak nazista
Teraz ci nie odpuszczę, nie ma już odwrotu
Teraz będę z tobą jechał przynajmniej
Jeden raz w roku
Szoruj cipę, na live'ie i weź na to odpowiedz
Tylko w beefie jesteś niżej, kurwo
Niż jednostrzałowiec łatwo przekupić kręgi
W których frajerstwo się szerzy
W kraju o większej ludności
Taki współczynnik jest większy
Wyjebane miałem, co krzyczałeś na filmiku
Następny, który, kurwa
Kręci klipy w bagażniku
Czasem jak się nie zgadzamy i
Tak działamy w zgodzie
Jak na ciebie naszczamy
To będziesz miał kąpiel w złocie
W wanne na live'ie dosyć okrojony obszar
Gorzej to miał tylko Kukon jak
Seicento go nie poznał
Cała Polska wznosi toast, za prawdziwy pojazd
Masz magazynek ksywek, a tam Sentino Muminek
Chyba dostawca przesyłek
Patron życiowych pomyłek
Adekwatnie do wyzwisk
To nie wymyślisz linijek
Pisze Szczecin i WWA, Trójmiasto i Białystok
Pisze Kraków i Opole, wypierdalaj
Gdzie twój rynsztok
Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy
Za Kroka i Palucha chuj w ciebie gwarantowany
Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy
Obrażałeś wszystkich, to masz, kurwo
Gwałt zbiorowy
Za Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy
Za Kroka i Palucha chuj w ciebie gwarantowany
Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy
Obrażałeś wszystkich, to masz, kurwo
Gwałt zbiorowy

Twoje życie to nie gangren, bardziej myślę
Że gangbang i zaczyna wiać chujem
Jak otworzysz swoją gębę
Na pana podniosłeś rękę
Gardło poderżnie szczopie
Jak o twoim wiem jedynie
Że ponoć bardzo głębokie
Nie da się zniszczyć zera
Polska to nie jest burdel
Niech zadzwonią do Flera i zabiera tą kurwę
Oni płacą ci za zwrotki i
To dla mnie bardzo przykre
To jak wbijać do burdelu
I brać najbrzydszą dziwkę

Kariera rapera - od lat ci się marzy
Jak masz coś z gangstera
To wyłącznie Tatuażyk
Kurewska ambicja, twoje słowa to fikcja
A jedyne co możesz to krzyczeć "Halo
Policja!"
Za prucie się do ludzi krótka piłka
Chuj do buzi zabij się i zatkaj dziurę na
Wieki jak ci się nudzi
Pozerka ulicy, pa typa, plomo o plata
Co rozpierdoli wszystkich z
Drugiego końca świata
Szacunku nie zdobędziesz zegarkami
Czy ciuchem
Nie masz go do nikogo, bo, kurwa
Jesteś znajduchem zamiast ludzi przeprosić
To jeszcze wyzywa matki
Ty jakbyś w Polsce mieszkał
To nie wyszedłbyś spod klatki
Spalony od Lublina po granice ojczyzny
Bo nikt już nie ugości tak przeoranej pizdy
Internetowe błazny patolą nas okrzykną
Staną przed monitorem
A w dodatku za tą dziwką
Spalił wszystkie mosty
Gdzie koncert zagrasz ofermo
Zamiast po bilety, będzie kolejka po wpierdol
Szukasz atencji i fame'u za wszelką cenę
Daleko ci do rapu, bliżej by być YouTuberem
Ktoś powie "nie dotyczy mnie sprawa
Na chuj się mieszam" jak zaczepiasz jednego
To reszta cię wybebesza
Stepu depesza, choć szkoda naszego czasu
Przyjedź do Polski i pokaż na co stać cię
Pajacu
Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy
Za Kroka i Palucha chuj w ciebie gwarantowany
Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy
Obrażałeś wszystkich, to masz, kurwo
Gwałt zbiorowy
Za Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy
Za Kroka i Palucha chuj w ciebie gwarantowany
Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy
Obrażałeś wszystkich, to masz, kurwo
Gwałt zbiorowy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować