Stoprocent Ekipa - Stoprocent Tour tekst piosenki (lyrics)
[Stoprocent Ekipa - Stoprocent Tour tekst piosenki lyrics]
Borixon, Kajman, Sobota, miodu
Jeżeli miałby to być dla
Nas nawet ostatni dzień
My nie sprzedamy się nikomu
Nie odejdziemy w cień
Jeżeli czujesz, że mówimy teraz prawdę
Sprawdź to
StoProcent serca i duszy na koncertach
Sprawdź to
Na stówę, StoProcent to jest hardcore
Jak lichwa ja pożyczę ci ten szmal
Lecz ty na tym nie skorzystasz
Witam, na stówę, mam w czubie połowę
Do dna, na szybko, to old schoolowy wyskok
Wyjdź stąd jak się wahasz, oto nowa flacha
Sukom urywa się wahacz
Oto rap w przerwie na macha
Dla niedowiarków blacha
Mój rap StoPro dosadnie
Na głowę bat ci spadnie
Nie chciej wylądować na dnie
Nie ładnie, że wnikasz w ten rap
To ta muzyka
To ekipa z grupy podwyższonego ryzyka
Spróbuj przyfikać w przedbiegach masz
Już w plecy każdy z nas to rap na stówę
A nie gówno dla hecy
Już na sam koniec pozdrowienia dla słuchaczy
Jebać partaczy, każdy wie kto jest nim raczej
Więc sprawdź to szczylu
Masz tu sto procent stylu
Znów hardcore gadka z niebezpiecznych rewirów
Znów będzie jatka jak walka w
Klatkach od PDG zbirów
Ten rap dla wielu to gratka synu
Choć życie pełne wirów chciało by
Nas pchnąć pod powierzchnię
Ja jadę na procentów sto, olewam resztę
By z życiowych zakrętów wyjść
Bezpiecznie w tym mieście
Z piątego elementu gadam
Niekoniecznie grzecznie
Królowie mikrofonu bezsprzecznie są tu dziś
(tak synu)
Ja i kilku ludzi co mają to w sercach
Prawda tkwi
W tych wersach choć wyboisty często ten szlak
Nie dla debili jak MENSA
To Kaczor ten sam gracz
Co robi ten sam rap to dziś
Co na StoProcent krew w żyłach mrozi
Wiesz o co chodzi? wiec nie bądź pizdą
To ten z numerem pierwszym
Czeka człowiek z blizną sprawdź to, PDG, yo
Z małej chmury duży deszcz
Gural chmury kurzy też
Biały murzyn, wiesz, mam na sobie duży dres
Wiesz i użytek robię z jego dużych kieszeni
Pięć gram zieleni na niebie
Słońce wchodzi w zenit
Gural alias Tonny Denim
Reprezentant soli ziemi powoli manewrujemy
A jak coś robimy to robimy to na stówę
To ten od bletek, lufek, stów, połówek
Mówią - Gural pewnie niezły widok masz?
Ja palę hasz
Patrzę w twarz codziennie rano w lustrze
Co wypijesz to wypocisz
Co cię nie zabije to cię wzmocni
PDG, to PDG, yo
Wbij z butami im się na ryj
Tańcz jak Fred Astaire
Kiedy świat wykrzywia twarz słyszysz
- pieprz się
Z nienawiścią krzyczą, chcą to przerwać
To jakbym trzymał fiuta w
Zębach Eriki Steinbach
Szukasz na mnie paragrafu? mogę ci pomóc
Swoimi ustami postaw SNS do pionu
Nie jesteś StoPro gdy podchodzisz
Z rana do lustra
Patrzysz sobie w oczy, wiesz
Że żona ci się puszcza
Ja żyję StoPro w mistrzów
Lidze gdy hajsy liczę
Narzeczona całuje mnie w policzek
Nie jesteś StoPro, gościu przykry zniknij
Używasz stringów mamy zamiast
Dentystycznej nitki
Nie jesteś StoPro, potrafisz tylko to ty
Motyw - pod prysznicem lać sobie na stopy
Ja żyję StoPro, przez stereo ogłaszam zgony
To ja koroner, czujesz ebonit?
Ta muzyka jest jak sport
Mojego rapu nowy song
Ziomek zobacz kto jest kto
Chcę zabijać inne flow
Porozumienia brak, miasto jak wrak
Brak tu perspektyw
Opluwam tandetę, chujów niszczę jak insekty
Osiedla i projekty, projekty
Projektów milion
Wjeżdżam w to wszystko pełną jebaną Amfibią
Widzisz Radlin to mój syndrom
Gdzie się rodzisz nie wybierasz sam
Ważne jak się prowadzisz, jaki masz plan
Zawistne kurwy chciałyby nas zniszczyć
Widzisz taki szacunek? Szacun kasuje
Cię z listy
Mam przyjaciół, gdzie mam kurwa przyjaciół?
To jest kurwa paranoja
Czyja to jest wina? moja czy twoja?
Idę drogą zawrotka, na niej odcinka od chłamu
Mam produkcję na koncie, weź się zastanów
Moja klika i mafia jest tylko moja
Ja tu biorę kasę
Zostawiam resztę, łykajcie, to jest wasze
To jest StoPro raport, ja podpinam się
Dzieciak mocno nawijam
Kto wie jak bosko się czuje kielecki pirat
Jadę szoską, podbijam ostro, nawijkę prostą
No proste, że polską i chuj kładę
Że coś chcą
Jebani Kajman tu radość mam i luz
StoProcent banda crew ma niezły ubaw
Dopada cię jazda jak Kuba Rozpruwacz
Tu pisk opon na pasach, to się tu samo nasuwa
Ziomuś to prosta logika
Ja śmigam na tych patentach
Przyczaj jak czai publika
Wypas rarytas to StoProcent mamy tu
Cisza zanika, ziom, kiedy robimy szum
Mamy forsę i gramy, bo mamy do tego dostęp
Chodź z nami jak fani co
Z dupy przyszli na koncert
Ja dam z siebie sto procent
Oni też zrobią dobrze
Jak Jamal, PiH, Peja, PDG, Borys i ja kończę
Sto lat, sto lat, sto lat
Niech tak trwam małolat
W zdrowiu, szczęściu, pomyślności
Przetrwania wola, to mój stan świadomości
Sto procent gotowości, ulica we krwi
Skurwysynu nigdy z tego nie kpij
Rap Szekspir, sprawdzaj ten styl
Flow i teksty
Hardcore w duszy, w bani Meksyk
Masz kompleksy? schowaj je na potem
Zdechnę na sto procent
Będę żył na sto procent
Ciemne moce towarzyszą temu często
Jak wszyscy błądzę
Wcale nie jest mi z tym ciężko
Z resztą dobrze wiesz to
Błądzę jak wszyscy, ale nie jak większość
Nie okradam bliskich, nie sprzedaję nikogo
Sam wiem jak to jest mieć za plecami ogon
Sto procent wrogość mam dla takich praktyk
Ej, a jak ty?