Szpaku - 28 dni później... (BEZCZEL DISS) tekst piosenki (lyrics)
Szpaku [Mateusz Szpakowski] Młody Simba [Morąg, Polska] 🇵🇱
[Szpaku - 28 dni później... BEZCZEL DISS tekst piosenki lyrics]
Po operacji wyciągnięcia chuja z ucha
Niestety, nie zakończyła się sukcesem
Świat, który zastał nie był taki sam
Za szpitalnymi murami czaiły się zombie
Spragnione soku z kasztana
Czekałem i czekałem a tu same fake dissy
Jak wyszedł twój, kminiłem czy jest prawdziwy
Nie wpierdalaj, że obsrałem się
Że wbijesz mi pod klub
Powiedziałem, chcesz to wbijaj
Zdania nie zmienię za chuj
Miałeś nie odpowiadać, ale co, wszyscy kpili?
Tyle razy cię oplułem to nazbierałeś śliny
Się nie boję jak mnie straszysz boję się
Że się targniesz na drzewie kasztanowym
To nikt nawet się nie kapnie
Więcej zapowiedzi dissu
Niż argumentów miałeś
A po miesiącu to walkower Michałek
Czekam na wywiad "7 metrów pod ziemią"
Historia prostytutki o tym
Jak dostała wpierdol
Bezczel - jadalny kasztan chce więcej
Przegrywam tylko na fryzury i ruchy taneczne
Chcieli żebyś pocisnął jak w
"Prawo ponad prawem"
Ale otworzyłeś pysk i zepsułeś tą zabawę
Wydziabane masz na klacie
"Słowo honoru", dziaraj własny management
Bo też jest fikcją łochu
Dziękujesz mi za promo, to kurwa spoko
Zostałeś żywym memem, a cię uśmierciłem cioto
Wydziabane masz na klacie
"Słowo honoru", dziaraj własny management
Bo też jest fikcja łochu
Dziękujesz mi za promo, to kurwa spoko
Zostałeś żywym memem, a cię uśmierciłem cioto
Tamten diss to sama prawda -pogódź się Michał
Nie musiałem rzucać punchy
Jak sam przez przypały zdychasz
Ciągniesz temat jak kutasa
Myśląc że ugrasz cokolwiek
Dziękować za mój diss
To jak tasować się pod pogrzeb (własny)
Kurwa, lekko zdarte gardło po koncercie
Wiesz o co chodzi… he he
W sumie, w sumie to nie wiesz
Jesteś korkiem analnym
Kasztanem w dupie geja szczyno na śniegu
Znikasz w moich płomieniach
Cały Białystok przeprasza za Bezczela
Masz poparcie moich hejtów
Swojej publiki nie masz
Bujasz się w klipach jakbyś
Kurwa spadł z wózka
Ten diss to koniec, masz spermę na ustach
Mua! Pierwsza miesiączka w historii PL rapu
W sumie się zgadza
Bo ma w piździe cie pół kraju (albo cały)
Bym ci pisał tekst, ale nikt nie leci z tobą
Wizjoner, motywator, manager swoich odsłon
Dziękuje ślicznie za łaskawe wyróżnienie
Bo Maxim nadal czeka na odpowiedź, frajerze
Twój najlepszy punch to do dissu video
Co mam odbić ty ściero, nie masz
Nic co by mnie zgięło, tfu!
Głupio mi jest po prostu
Czuję się jakbym się szarpał
Z umysłowo chorym kurwa, masakra
Przepraszam tylko chorych na Downa
Za twoja nowa ksywę
I nie, nie wiem gdzie jest kurwa twoja żona