Szuwar - Gdzie Jest Mój Anioł Stróż? tekst piosenki (lyrics)
[Szuwar - Gdzie Jest Mój Anioł Stróż? tekst piosenki lyrics]
Tam gdzie mało perspektyw
Jaram się każdym szczegółem
Zawsze znajdą się Ci, co nazwą mnie chujem
I ci, co go wywalą, na tego co na mnie pluje
Na swoje racje mam tu więcej argumentów
Niż ci bez argumentów i bez garści talentu
Bo nie miałem nigdy opcji by
Wczesywać się w grona
Ludzi fajnych, dobrze wiem
Gdzie jest moja strona zajmij się sobą
Mnie nie poznasz przez plotki
Jak nie poznasz płyty przez
Pierwsze dwie zwrotki
Dotknij skroni swojej, później mojej
Pot? Mogę tyrać jeśli będziemy we dwoje
Nawet, jak wydaję to już nie lekką ręką
Bo swój pierwszy hajs
Czyli ten zdobywam ciężko
Doskonale mam świadomość gdzie
Staje moja noga wiem, gdzie znaleźć tu
Boga, gdzie przyjaciół, gdzie wroga
Doskonale mam świadomość gdzie
Staje moja noga wiem, gdzie znaleźć tu
Boga, gdzie przyjaciół, gdzie wroga
Gdy spędzałem czas beztrosko, dziecinnie
Dobrze wiem, że był przy mnie
I gdy teraz jestem, jaką jestem osobą
Dobrze wiem, że jest obok
Gdzie był Anioł Stróż, gdy potrzebowałem go?
Chce być go pewny, jak tego flow
Gdzie był jak zło we mnie tyło?
Tracisz miłość, zyskujesz miłość
Bez powrotu do tego, co było
Jeśli ktoś chce widzieć litość w tym
Jego decyzja, gdy zrobię błąd
Umiem to przyznać
Zanim zrobimy masz przejebane projekt
Nie chcę żeby życie zrobiło go najpierw
Tego się boję tydzień tyram, weekend piję
Tyle bym dał za jej uśmiech, uda i szyję
Od sumienia słyszałem "Może się zaszyjesz?"
Od lekarzy, "Ciesz się że słyszysz
Ciesz się że żyjesz!"
Plik gotówki, za trzy martwe wskazówki
W momencie gdy we dwoje
Uczuciu damy dwie wczuwki
Tego nie mam, chodź wiem, że chcę niewiele
Paradoksalnie wierzę, że Bóg gdzieś istnieje
Tego nie mam, chodź wiem, że chcę niewiele
Paradoksalnie wierzę, że Bóg gdzieś istnieje
Gdy spędzałem czas beztrosko, dziecinnie
Dobrze wiem, że był przy mnie
I gdy teraz jestem, jaką jestem osobą
Dobrze wiem, że jest obok
Ile znaczą bliscy? Z perspektywy
Czasu to wiem
Tylko oni potrafią wybaczyć sercem
Nie słowem
Codziennie myślę o nich wszystkich i o sobie
Co jest z tym
Że ciągle się uśmiechać nie mogę
Tak jak ci z polskich seriali to moja wizja
Z oddali swojego życia co raz się wznosi
Raz wali
Wkurwiam cię tekstami? Weź mnie zabij
Tylko tak można mnie rozstać z tymi linijkami
Dziś już wiem, gdzie był Bóg
Był obok mnie tuż na starych płytach kurz
Ja wciąż żyję i rozlewam tusz
Nie mówię, że miałem luz, ale poruszyłem tłum
Zrobiłem bum, stu nie dorównało jednemu
Jesteś bez tlenu, nie muszę mówić
Więc weź nic nie mów
Kocham się w membran brzmieniu
Dziś widzę, jak dorasta coś z niczego
Bez obaw, bez wyjścia już, gram dlatego
Dziś widzę, jak dorasta coś z niczego
Bez obaw, bez wyjścia już, gram dlatego
Gdy spędzałem czas beztrosko, dziecinnie
Dobrze wiem, że był przy mnie
I gdy teraz jestem, jaką jestem osobą
Dobrze wiem, że jest obok