Szymi Szyms - BRZYDKIE tekst piosenki (lyrics)

[Szymi Szyms - BRZYDKIE tekst piosenki lyrics]

Reprezent, herb na piersi tak
Jak Tomasz Rząsa lubię ciemną
Brudną sztukę jak La Coka Nostra
Lepiej pilnuj swojej
Bo coś kręci mi do ziomka
Kiedy plujesz przez monitor coś
Że lepiej żebym cię nie spotkał
U,  pewnie, że lepiej,  żebym cię nie spotkał
Nie-nie mogę uleżeć
Bo prawda jest niewygodna
Ty-ty chcesz wiedzieć jaki jestem
Poznasz mnie po zwrotkach
Nie-nie zamknąłem się w sobie
Tylko zrobił to lockdown
W górę kielich za dwudziesty pierwszy
Jebać co mówią, kurwa, ja jestem najlepszy
Jak mój ziomal Potter i ten z
Metra cięty, moja wataha jest głodna
Jadę z czi czi coś uwędzić
Ca-ca-ca-całe życie tylko support, dzisiaj
Nauczyciel z gimnazjum pyta


Czy mi za to płacą
Na QueFestiwalu było trochę wiary
I machali łapą
Nie-nie porównuj tego z żadną ciapą

Niech się pali i wali
I pierdolić ten system, pierdolić policję
Taguję psu z Niemiec notes
I zawijam z piskiem (skrrt, skrrt, skrrt)
To jest karma za kolizję

Lubię brzydką sztukę i brzydkie rzeczy
Łapać za jej dupę i lubię grzeszyć
Lubię polewać wódę i po niej nie żyć
Lubię życie brać na zeszyt
Lubię brzydką sztukę i brzydkie rzeczy
Łapać za jej dupę i lubię grzeszyć
Lubię polewać wódę i po niej nie żyć
Lubię życie brać na zeszyt

Lubię brud, lubię cug
Lubię szybki deal w bramie
Perfekcyjna pani domu wie -
Mam czyste mieszkanie
Moi ziomale to szponty, nie jebane sieroty
Palę towar bardzo dobry
W różnych miastach Europy
Dla mnie łatwe jest to
(to) , co dla ciebie trudne i piękne jest to
(to) , co dla ciebie paskudne
Jak nawijam o sztukach
No to nawijam o gramach
A jak życie mi się sypie
To mi się sypie do rana
Robiłem takie rzeczy, że ty dawno byś oszalał
Wyszedłem z płomieni i znów
Zniknąłem w oparach
Moja sobota, twój poniedziałek, płonie trawa
Kupiłem kilka działek kurwa
Jak mój ziomal Żaba

Lubię łapać za jej dupę, łapię chwilę
Łapię buch
Wzrok mni, kurwa, nie zawodzi, byku
A tym bardziej słuch
W ogóle nie stoję w miejscu, u mnie, kurwa
Ciągły ruch cały czas rośnie apetyt, zjadam
Więc mi rośnie brzuch

Lubię brzydką sztukę i brzydkie rzeczy
Łapać za jej dupę i lubię grzeszyć
Lubię polewać wódę i po niej nie żyć
Lubię życie brać na zeszyt
Lubię brzydką sztukę i brzydkie rzeczy
Łapać za jej dupę i lubię grzeszyć
Lubię polewać wódę i po niej nie żyć
Lubię życie brać na zeszyt

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować