Szymi Szyms - KIEDYŚ POZNAŁEM tekst piosenki (lyrics)
[Szymi Szyms - KIEDYŚ POZNAŁEM tekst piosenki lyrics]
Kiedyś poznałem ziomala, co leżał każdemu
W tym mi (ej)
Kiedyś poznałem ziomala, co nie miał
A teraz dopiero ma kwit
Kiedyś poznałem ziomala, co to go zmieniło
Potem ziomala
Po którym Ty nawet byś tego nie zauważył
Poznałem typa za sceną
Co wpierdala Wam jakiś jebany kit (ej)
Poznałem ludzi z nadzieją i nie mów
Że tylko to zostało im (wow)
Poznałem dupy, co za to co piszę po skunie
To chciałyby sok mój spić
Typów, co chcieliby w chuj
Na moim miejscu być
Teraz jest fresh jak Prince
Poznałem bandę lamusów
Branżę pełną karaluchów
Ziomów, co jeżdżą po buchu i
Co siedzą za bubu
Albo za kilo zrzutu, ziomów
Co milczą jak grób
I takich, co im się otworzył dziób
Ziom, no co tu dużo mówić, nie poznaję Cię
Nie wiem skąd jesteś
Ani skąd Ty możesz kojarzyć mnie
Pięknym płacę za nadobne
A za resztę palę jazz
God damn, to amnezja, ziomo, my nie znamy się
Ziom, no co tu dużo mówić, nie poznaję Cię
Nie wiem skąd jesteś
Ani skąd Ty możesz kojarzyć mnie
Pięknym płacę za nadobne
A za resztę palę jazz
God damn, to amnezja, ziomo, my nie znamy się
(Brrr pow)
Poznałem typa, co poszedł na psa (hahaha)
I smażymy nadal
Gdy tylko nam się przydarzy okazja
Poznałem typa, co zaliczył falstart
Ale nie ma gówna
Z którego by się nie wykaraskał
Poznałem zioma
Co przez jakąś połowę życia umierał
Zaufaj, mordo
Nigdy nie poznam już mocniejszego skurwiela
Poznałem typa, co ciągnie melanż
Gdzieś tak od trzech dekad już
Miłość bywa ślepa, wiesz
Że nawet już nie czekam
Bo poznałem ból i zawód, gorzki smak strachu
Ziomów, co żyją z etatu i ziomów
Co żyją ze strachu poznałem takich
Co stali na dachu i z niego nie zeszli
Nie mógłbym zrobić tego mojej mamie
Bratu i całej reszcie (nie)
Ale czasami nie poznaję siebie
Ciebie i całej tej reszty (nie)
Nie chcę słuchać, o czym pieprzysz
Wokoło sporo jest węży
Powiedz mi czemu, żeby Cię poznać naprawdę
To muszę się na Tobie poznać
(Ziom) z Tobą to dobrze wychodzi
Się tylko na fotkach
Ziom, no co tu dużo mówić, nie poznaję Cię
Nie wiem skąd jesteś
Ani skąd Ty możesz kojarzyć mnie
Pięknym płacę za nadobne
A za resztę palę jazz
God damn, to amnezja, ziomo, my nie znamy się
Ziom, no co tu dużo mówić, nie poznaję Cię
Nie wiem skąd jesteś
Ani skąd Ty możesz kojarzyć mnie
Pięknym płacę za nadobne
A za resztę palę jazz
God damn, to amnezja, ziomo, my nie znamy się