Szymi Szyms - SS tekst piosenki (lyrics)
[Szymi Szyms - SS tekst piosenki lyrics]
Zoba daleko to poszło
Wrzucam im w japy te porcje za porcją
Teraz to możesz urosnąć
Siedzę se inda oglądam i wpierdalam popcorn
Kurwo te dragi o których nawijasz to
Chyba ci weszły za mocno (co, co, co)
Zawsze leciałem tu pod prąd
Dziś mi to wyszło na dobre
Chciałeś wypłynąć w głębokie uważaj bo
Plotki tu mogą cię pożreć
Dekadę traki nie idą to buduj
Na siłę tę wojnę
Bębnij te osiem, ja pojadę w Polskę
(Ja pierdolę a ten znowu o forsie)
Nie wiem który rok się bujasz
I co chcesz przekazać
Wiem że w każdym stadzie
Zawsze będzie jeden Skaza
To dziwota jest że jeszcze chce
Ci się z tym badziać
My robimy festiwale ty melo
Po chatach w trzech
Dawaj skurwielu bo to już się tu kameruje
Nigdy niczego nie miałem to
Dzisiaj to zrekompensuje
Gdziekolwiek nie pójdę to typy pytają
O płyty płyty płyty
Bijemy pione, pijemy wódę i palimy spliffy
Gdziekolwiek nie pójdę to biją mi
Pionę pytają o płyty a tobie powoli już twoi
Znajomi nie podają wity
Z tobą lamusie nigdy nie będę
Jadał z jednej michy
Mefa zabrała ci resztki człowieka
Prócz jebanej pychy
Zawsze wchodziłem na pełnej
Dawałem serce ty chcesz mi mówić co dobre?
Byłem serduchem od pierwszej zwrotki
Do dziś jarają mnie dziewięćdziesiąte
Zawsze mówię co myślę
Zapytaj Janka każda pozycja to
Real talk kochałem rap jak własną matkę
Przez takich jak ty czuję że prysło
Zawsze miałem tylko sny nic samo nie przyszło
Po ojcu mi zostały tylko długi i nazwisko
Takim jak ty pluję w pysk
Wiedz o tym na przyszłość
Moi ludzie są religią a nie kurwa windą
Zawsze robiłem to lepiej niż reszta
Więcej niż reszta i ciężej niż reszta
A mimo to droga od nikąd
Do teraz to tylko przebieżka
Trzymam te życie jak sukę za włosy
Nie pytaj mnie orzeł czy reszka
Bo nawet jeżeli upadłem to kręcę
Się tutaj jak jebany vestax
Robię te ruchy nie flex
Pierdolę Gucci i swag
Chcieli mnie wcisnąć w ciuchy pedalskie
Od roku parówo ubieramy STAY
Robimy "hoo" robimy wszystko by
Spełnić ten jebany sen
Dawno w kutasie mam ten cały hejt
(hey hey hey)
Zawsze miałem tylko sny nic samo nie przyszło
Po ojcu mi zostały tylko długi i nazwisko
Takim jak ty pluję w pysk
Wiedz o tym na przyszłość
Moi ludzie są religią a nie kurwa windą