Teabe - Nowy etap tekst piosenki (lyrics)
[Teabe - Nowy etap tekst piosenki lyrics]
Pod bit piszę tylko bardziej mi się chce
W życiu nie jest źle, z misiem spędzam dnie
Chociaż jednak nie, znowu
Sam sam ze sobą znowu gram, spalam solo
To nie tak że nie chcę z tobą bo to
Ja nie ty chce siedzieć obok
Z tobą, z tobą a nie inną
Na telefon mógłbym być tu z inną pindą
Dziwko idź stąd, tylko hip hop
W nim ma rzeczywistość
Jakie plany na przyszłość
Jestem materialistą, wiesz, że chce żyć
Jak władca z gestem, o hajsie znowu pieprzę
Chcę go bardziej niż spędzoną jedną
Noc z nią jeszcze
W moim swetrze, przez miasto greckie
Nie pamiętam jakie za to pamiętam
Że było świetne
A to co było, było mnie ciekawi to co będzie
Refren
Nowy etap nowy etap
Nowy etap
O hajs taty się nie proszę
Jak mi daje to dziękuje
Kiedyś oddam ci z nawiązką
Będziesz miał emeryturę
Nie mam nastu lat by brać, hajs rodzica
Sam zarobię brat, koniec z ssaniem matki cyca
Choć mi dobrze u niej w domu
Uwielbiam jej śniadania
Nie jest straszna ta Warszawa
Dam se rade pa pa mama
Wezmę pannę swą za rękę, na nowy etap wejdę
Jak nie z nią to pójdę sam
Będę sam przez życia resztę pędzę, wiem
Że będzie wiele jeszcze nieszczęść
Na mej drodze jak te górskie serpentyny kręte
Pędzę, po swoje ciągle biegnę
Później czy prędzej choć za oknem
Wciąż to samo miejsce
Tyle gwiazd nad głową, ja chce tylko z tobą
Zawsze mieć Cię obok, chociaż wiem masz kogoś
Ciągle tęsknie, w końcu przejdzie
Bo to co było, było mnie
Ciekawi to co będzie, refren
Nowy etap nowy etap
Nowy etap