Teabe - Znowu o saskiej tekst piosenki (lyrics)
[Teabe - Znowu o saskiej tekst piosenki lyrics]
Wiele patentów, by żyć jak król
Zawsze jest buch, sztuka na dwóch
Same opary Cię ścinają z nóg
Dawaj ławeczkę before, bo wcześniej
Całe osiedle niech to wie
Mów jej - pretensje, rozjebać pensje
Rundki po mieście - bawmy się!
Sto dwadzieścia we wnętrzu
Z głośników muzyka na maksa
Jakbyś jeszcze o nas nie wiedział
To tak bawi się Kępa Saska
Razem w biedzie, razem w
Potrzaskach, razem tak, by zgadzał się hajs
Za to ogień, pół litra pach, pach
Żeby nikt nie skończył na psach
Ledwo już na oczy widzi, mówi "Mordo
Ja to pass" ta postawa mnie nie dziwi
Więc mu sypię go na blat (Wstawaj, braciak)
To dopiero start
Mamy morze, mamy góry, mamy Skaryszewski park
I chuj, że znowu o Saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak
I chuj, że znowu o Saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak
Styl La Vida Loca styl La Vida Loca
Styl La Vida Loca styl La Vida Loca
Prr, prr - telefon dzwoni
Żydek na foni, chce troche Coli
Niech się pierdoli, ważniejsi oni
Stado bracholi, co za mną stoi
Przewijaj młody co grane na blokach
Weź sobie kubek, ja naleję sok
Chluśniem, bo uśniem, jest cała załoga
Jak wpadną kundle, to lecimy stąd
Jointy smażę jak kotleta
Nie zdobędziesz, bo to się ma
Studio, banger na osiedla
Potem Jäger i odpinam
Jointy smażę jak kotleta
Nie zdobędziesz, bo to się ma
Studio, banger na osiedla
Potem Jäger i odpinam
(I chuj, że znowu o saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak
I chuj, że znowu o saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak)
I chuj, że znowu o saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak
I chuj, że znowu o saskiej
I chuj, że znowu o blokach
I chuj, że znowu o hajsie
Takie życie mam chłopak
Styl La Vida Loca styl La Vida Loca
Styl La Vida Loca styl La Vida Loca