Teabe - Track O Marihuanie tekst piosenki (lyrics)

[Teabe - Track O Marihuanie tekst piosenki lyrics]

Robię to co mogę jak nie mogę, nie przestaje
Zasady ustalam, pierdolę te ustalane
Nie będziecie kazać, karać co wam pozostaje?
Piesek wachą, a ja latam po marihuanie
Dym siwy dym przyjemnie rozgrzewa płuca
Rym, tłusty rym jak na grill go tutaj rzucam
Rap to jest sztuka sztuka to zarabianie
Sztukę kładę na wagę, potem pakuje w samarę
Ring ring to nie na telefon morda
Nie że jakiś przypał
Ale wole się z nim spotkać
Obieramy spota, najlepiej z dobrą szamą
Posiłek jem na mieście, rzadko kiedy rano
Tak to jest z Warszawą, trzeba zapierdalać
Nieraz stygnie strawa, którą przygotuje mama
Miej łeb jak baran, twardy, nie rogaty
Snujesz diabelskie plany, to cie
Spisuje na straty, booy

Nie ma refrenu ale zaraz będzie
Czekaj chwileczkę, tylko jointa skręcę
Stworze naprędce refren jak zapale
I znowu Track jest O Marihuanie
Nie ma refrenu ale zaraz będzie
Czekaj chwileczkę, tylko jointa skręcę
Stworze naprędce refren jak zapale
I znowu Track jest O Marihuanie
95 na nogach, 95 to rocznik
Jestem generałem
Nie padł jescze rozkaz "spocznij"
Szoruj do szeregu, Szeregowym jesteś tylko
Wykonujesz polecenia a ja tworzę
Własny hip hop choć nie jestem sroka
U mnie srebra pod dostatkiem
Złoto i platynę za te linijeczki zgarnę
Ze mną mój compadre, cała comapnia
Na głośnikach, wtedy każdy z nas wywija
5 dych za szalik 5 dych za czapkę
5 dych za trawkę
Jak się nie podoba, złap mnie

Nie ma refrenu ale zaraz będzie
Czekaj chwileczkę, tylko jointa skręcę
Stworze naprędce refren jak zapale
I znowu Track jest O Marihuanie
Nie ma refrenu ale zaraz będzie
Czekaj chwileczkę, tylko jointa skręcę
Stworze naprędce refren jak zapale
I znowu Track jest O Marihuanie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować