UNDADASEA - DWUMETROWY WUJ tekst piosenki (lyrics)
[UNDADASEA - DWUMETROWY WUJ tekst piosenki lyrics]
Siedzę ja, Kapi, Ola i ziomale
Wpadam Gdynia, domek, pizza, ye nigga waddup
Pojechałam porysować i nagrałam rap, joł
Na Long Beach piłam kawę z nygusami
Jointy P-U-R-E, nie z papierosami
IPhone dzwoni, wyjebane
Bo gadam sobie z Wami
Czapka z daszkiem, jestem Nadzia w zamku
Szampan w wannie
Joł UNDA, aka super funky styl
Mamy ten vibe, ty rzucasz kwit prosto
Do kiermany ziomo
Dla zabawy my robimy tracki
Stylem urywamy dachy
Pa jaki chill, takiego nie ma nikt
Na tej smutnej scenie my
Zrobimy niezły syf, bo, o!
Buja się GDY, buja się Warsaw
My ziomalu nie jeździmy Corsą, ochłoń
Wszyscy jesteśmy ludźmi, disco funk razem
A jesteśmy różni dźwięki wyciągamy z próżni
Kreujemy piękne rzeczy
Zostajemy przy tym luźni
Co jest typie, Stef zamówił pizzę
Człowieniu, dawno nie bawiłem się tak dobrze
I pewnie nie odnajdziecie tego w internecie
Ale Unda ma wspomnienie więc bejbe
Gib-gibaj gib-gibaj gib-gibaj się ile wlezie
Joł Karol postaram się nawinąć (na kanał)
Ten funk (ten funk)
(mega mega) czuję ten funk
Czuję ten vibe (mega mega)
Nagrywam po raz pierwszy
Nie oceniaj moich wierszy
Lubię potańczyć, lubię być chórem
Dziś zapierdalam przed mikrofonem
Jest zajebiście przy Young Abu Dhabi
Nikt nie musi się o mnie martwić
Jest zajebiście!
Ale kozak, palę mega sztosa
Po giecie od nas padniesz jak mimoza
Nerwoza, w głowie wbija niezła kosa
Powstaje obraz niczym Wojciech Kossak
Rysuje, niby tu Coka Nostra
Ty ruchasz klopsa, myślisz Chodakowska
Melanż, mefka, hashtag foksal
Zjeżdżasz typie, zero propsa
Najlepszy skład i gruba zabawa
Ten joint za jointem tu klimat ustala
Skręcaj ziomuś, mega batata
Z kanapy leci zjarana braga
Mamy tradycje, lubię delicje (jebać policję)
Ej, mamy tradycje lubię delicje
(jebać policję)
Dwumetrowy wuj idzie w nocy po kakałko
(wchodzi w dupę policjantom)