UNDADASEA - PIIF tekst piosenki (lyrics)

[UNDADASEA - PIIF tekst piosenki lyrics]

Blam blam tiki blam to them all
Duszam ręką pady i odpalam papieros
Blam blam tiki blam to them all
Wyniuchałem piękny sampel i odpalam mikrofon

Kolejny raz sklejony po ranek lub dwa
Życie kładzie pod nogi kłody w postaci lwa
To żadne kłody
Życiowe płody puszczam w obieg
I gram se luźny hip hop niczym murzyn Mos Def
Niby bez tematu, mam na to patent bratku
Chory styl przepalone styki w chuj tematu
Ta myślisz sobie wariat dograł zwrote
A ja wstaje i pierdole tą całą chorą modę
Wracając do tematu lecimy se po mału
A Twój typ jest kurwa fanatykiem kału
Globalny stolec w jego głowie gra
Telewizyjna sieczka z jego ust dobiega
Koniec śnienia ziomale wyszli z cienia
Piętnastolatki, pół godzinne koncerty
Żadna ściema
Co to ma być typie za brak podziemia
Internetowa epidemia nowego pokolenia

Pierdole kapi shakur, joł

Joł kojarzysz jak wakacje po spalonym blancie
Przeszedłeś przez te tory i
Wleciałeś se na klacie
Słońce z góry, shorty
Spacerek brzegiem morza
Wiedziałeś patrząc w fale że to Ci się podoba
Tak już mamy od dwudziestu paru lat
Od dobrych sześciu towarzyszy nam bat
Ty stukasz luźne gadki we
Wtorek na beach barze
Ale ona dobrze wie że nie wpadłeś tu na stałe
Widać to po butach, słychać to po głosie
Podpowiada również biały kurz na nosie
Więc znikasz po angielsku
Używając tylne przejście
Nie wkręcaj że tak kończysz
U siebie w mieście
Z wielką dumą więc przejeżdżam wielkim autem
Podbijam na smakuwe do
Ogniem na świętojańskiej
Dobre dżisy, dobre fale, dupy i cycki
Więc już wiesz że północ ponad wszystkim

A dla Ciebie co najwyżej naturka z obory
Nowy konkret, nowy pomysł wolne twory
Daj mi trochę wody a zwrócę Ci wizję

(Ziomale, kurwa dla was wersy
Wyprodukowałem nawet w korku
Będziemy się jebać w dupę)

Na północy polski siedzę sobie drugi rok
Szok bo dupe grzałem zamiast robić coś
A teraz czwarty kawałek w
Tygodniu i robię sos
Kiedyś na pewno przyjdzie ten moment
Ale dobra na wszytko będzie czas
Teraz mam vibe, spoko mete i rap
Ziomali co są jak trzea w głowie spokój i fun
I gram i gram i gram zawijam i gram
GDY co jest typie
Ze stylem i splifem na plaże idę w zimę
Rzadko co prawda ale się zdarza
Za rzadko co prawda kirwa Stefan dawaj
Lubię wstawać se z rana pykać bity na padach
Robię to choć masa jest
Innych zajęć to prawda
Ale jest zajawa i czuje że
Dość ważna to sprawa
Więc olewam inne często za co
Nie lubi mnie mama
Mimo to staram się myśleć więcej
Taka we mnie zmiana
Kawa już nie jara mnie jak kiedyś
Szlugów do spania są bity do wyklepania
Bo nie ma czasu do stracenia
Ziomalu Undadasea szacun

Blam blam tiki blam to them all
Duszam ręką pady i odpalam papieros
Blam blam tiki blam to them all
Wyniuchałem piękny sampel i odpalam mikrofon

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować