VBS, Dzitek, Fiłoń - Spotted murki tekst piosenki (lyrics)
[VBS, Dzitek, Fiłoń - Spotted murki tekst piosenki lyrics]
Każdy dobry ziomal, gdzie wszystkie drogi
Nocą prowadzą do skorpiona jakieś zawody
We flanki przy gwincie
A my klasyczny freestyle i latanie
Z piwkiem szukaj nas na górce
Tam mamy sporo kumpli, gdzie same żywe
Duchy i to najczęściej puszczy… a miała
Być ta suknia z welonem, ale ja wolę butle
Z kielonem, bo z V-em i dzitkiem to
Mamy wspólne hobby, królowie życia nocą
Z rana wygląd jak zombie, taki ze
Mnie typ niepokorny, dosko, dosko, już mnie
Kotek nie zapomnisz, a co
Najlepsze bronię magistra
Ucząc się do sesji stylem pijanego
Mistrza, victoria w górę, to dla was
Ziomy, złego diabli nie biorą
Nas 3 wezmą anioły
Jest jedno takiе miejsce na ziemi, gdziе
Nie śpię i gdy jestem daleko, rwie
Się do niego serce, i nawet jeśli
Kiedyś z tego miasta odejdę
To daj w gore ręce się widzimy na mieście
Ludzie mnie pytają, czy robimy jakiś patrol
A ja nie mam czasu jutro mam kolosa
Pardon, Wiki się ogarnął
Ale jak zdamy to piekło, to nie ma, że boli
Wariat, cały wydział leci ze
Mną, wszystko jedno, jaki byku
Miałeś starcik jak sobie ogarniesz życie
To niech
Tam ci się farci jak sobie ogarniesz
To w sumie życie to
Wykład, a talencik nie wystarczy
V to żywy przykład, mama
Mówi, zrób te studia, a potem ogarnij stery
A ja z trasy koncertowej śmigam se na
UWBE, choć mnie muli, trzeba wytrwać
Choć się umysł gubi
Znów pisze jakiś numer gdzieś
Na murach polibudy, a
Ja nie świruję gwiazdy, nie
Gram wielkiego raperka, bo na
Co dzień jestem tu i'm student jak hebra
Choć na co dzień też się
Gubię brat nie da mi przegrać
Pozdro dzidy fiłoń białko wielkie
Serca essa, żyjemy w mieście, gdzie
Nie wszystko ma cenę
A znacie je z tego, że tu mural ma Zenek
Pozdro dla moich żubrów, co twardy
Mają beret, dozoba dziewiątego
Widzimy się na scenie
Jest jedno takie miejsce na ziemi, gdzie
Nie śpię i gdy jestem daleko, rwie
Się do niego serce, i nawet jeśli
Kiedyś z tego miasta odejdę
To daj w gore ręce się widzimy na mieście
Bo w naszym mieście mamy tanie
Kebaby fajne te baby oj
Fajne te baby alkohol drogi
Ale karmie ten nawyk
Bo zaraz przy przystanku stoi żak
Nie cezary, z typem z białego
Czasem ciężko się dogadać
Bo białoruskie słowa
Wstawia w randomowe zdania, ale nie
Ma co za bardzo rozkiminiać
Ruska woda i fajeczki taki właśnie mamy
Klimat, a mury runą, runą, ale nie
W tym mieście kończę dwusetkę, i
Otwieram perłę, bo tutaj nawet pijani
Mamy się nieźle, ha-i-pe ha-o-pe
Białystok w górę ręce
Wyjściówka, sesja, kolokwium już
Jutro, no cóż, znasz
To przysłowie – co na dzisiaj
Jutro to zrób odpowiedz mi teraz na
Pytanie zamknięte, czy naprawdę
Coś studiujesz, czy jesteś studentem… MOJE
Miasto to białystok
Jest jedno takie miejsce na ziemi, gdzie
Nie śpię i gdy jestem daleko, rwie się do
Niego serce, i nawet jeśli kiedyś z tego
Miasta odejdę, to daj w górę
Ręce się widzimy na mieście