Viki Gabor - Afera tekst piosenki (lyrics)

[Viki Gabor - Afera tekst piosenki lyrics]

Dzwoni telefon, to nic
Zatrzymać chcę ten moment choć na chwilę
To był długi tydzień tyle spraw dręczy mnie
Powoli nie ogarniam co się dzieje
Może wczoraj zagapiłam się

Czasem na tak, czasem na nie
Wciąż idę po swoje, nie oglądam się
Choć mówią mi, to skończy się źle
Zarwana noc, zarwany dzień i o co ta afera
Zaraz się pozbieram żyje się raz
Bywa i tak, nie chcemy spać nowa era
Tylko tu i teraz

Zarwana noc, zarwany dzień i o co ta afera

Zaczekam chwilę lub dwie
I nie chcę nic już zmieniać
Będzie lepiej jeśli zamknę temat
Ciemnych myśli jak te
Podobno strach ma wielkie oczy
Nie dam się zaskoczyć nie niе

Czasem na tak, czasem na nie
Wciąż idę po swojе, nie oglądam się
Choć mówią mi, to skończy się źle

Zarwana noc, zarwany dzień i o co ta afera
Zaraz się pozbieram żyje się raz
Bywa i tak, nie chcemy spać nowa era
Tylko tu i teraz zarwana noc, zarwany dzień
I o co ta afera

Czuję magię, zbieram się
W myśli jestem tym kim chcę
Szybciej, wyżej z każdym dniem

Słowa mogą unieść mnie
Tak niewiele o mnie wiesz wiesz

Zarwana noc, zarwany dzień i o co ta afera
Zaraz się pozbieram żyje się raz
Bywa i tak, nie chcemy spać nowa era
Tylko tu i teraz

Zarwana noc, zarwany dzień i o co ta afera

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować