Viper, Kaza - Z biegiem czasu tekst piosenki (lyrics)
[Viper, Kaza - Z biegiem czasu tekst piosenki lyrics]
Spowolnić czas ten
Trochę więcej z życia mieć
Sam piszę jego treść
Napisałem się już planów
W końcu zrozumiałem - nie
Ukończę ich nazajutrz
Trzeba brać się do roboty
Bo gadanie to szkic
Życie samo da niewiele jak nie
Będziesz w to iść
To weryfikuje wiele i nie tylko Ciebie
Dobrze znaleźć wsparcie w ludziach
Też w działaniu, nie na glebie
Wielu rzeczy pewnie nie wiem
Ale mam już swój kierunek
A kiedy się coś uda, wrócę i dam podarunek
Kiedyś blanty po szkole
Dzisiaj praca po pracy
Ciągle czekam na te zyski
Chociaż zawsze będą straty
Nie oglądać się na innych
Tak mnie wychowała rapgra
Dbać o swoich bliskich, to nie przymus
To pasja
Wszystko jest możliwe, to mi może dała ganja
Spełniać swe marzenia to jedyna życia szansa
Lata przemijają
Grunt by nie przeminąć z wiatrem
Z żalem wstecz nie patrzeć
Wciąż rozwijać żagle
Czas leci nam przez palce, ale póki mam cel
Z podniesioną głową stoję w
Tej życiowej walce
Aglomeracja wspomnień, pamiętać, by zapomnieć
Lat minęło w chuj, bój nie jeden już stoczony
Dziś rodzina, fura, chata, lecą lata
Z bata strzelił czas
Każdy z nas się zmienia, nie każdy to docenia
Kiedyś wóda, nosy, koksy, różne cuda
Teraz myślę czy się uda
Próba przejścia przez to wszystko
Żeby wrócić było blisko
Jednak nie chcę, spokój moim
Miejscem, rodzina moim sercem
Córka moim szczęściem
Dziś doceniam, zmieniam co przeszkadza
Wdrażam w życie większe plany, zamysł mamy
By coś zmieniać trzeba działać teraz, póki
Ambicja Cię rozgrzewa, era zmian - to mam
Dbam by dotrwać tam
Co wymyślę, mówiąc ściślej, chcę
Działać wciąż korzystnie
By nie zawieść tej osoby bliskiej
Piszę tekst by mieć pamiątkę z czasów
Gdzie bogaty w doświadczenia zasób
Gdzie bogaty, w doświadczenia zasób
Lata przemijają
Grunt by nie przeminąć z wiatrem
Z żalem wstecz nie patrzeć
Wciąż rozwijać żagle
Czas leci nam przez palce, ale póki mam cel
Z podniesioną głową stoję w
Tej życiowej walce