Wicher, Diament, Junes - Olimp tekst piosenki (lyrics)

[Wicher, Diament, Junes - Olimp tekst piosenki lyrics]

Byłem zagubionym typem
Którego nie chcieli skrzywdzić
Bliscy wiedzcie
Za te początki do teraz wstyd mi
Wytykali mi zapał, przekonani o mych losach
Gdy mówiłem, że wygram
Patrzyli z przymrużeniem oka
Szydzili z każdego kolejnego kroku w papier
Psychika złamana
Do dziś nie używam zwrotu raper miałem dość
Nie miałem sił by z każdym walczyć
Bo zawsze dążyłem aby włożyć
Tony prawdy w artyzm
Mija kolejny rok, level skacze jeszcze wyżej
A płyty wysyłam do miast
O których pierwsze słyszę
Spełnione marzenia o wizytach w radiu
Na klipach wiadomości od ludzi
Że mój rap zmienił ich życia
To moja droga w górę
W branżę wbijam rak i czekan


Nie dbam o rap alpinistów
Którzy spadli w przepaść
Nie sądziłem dokąd zaprowadzą słowa
Wicher x Diament, Junes, Vibe2NES, Olimp
To nasza droga

Trzeba chwil, trzeba dni
Żeby osiągnąć swe cele
Trzeba miesięcy, lat, żeby znaczyć wiele
Musisz mieć motywacje
Którą pokonasz przeszkody wiara w siebie
Dzięki temu możesz wszystko zdobyć

Był rok '09 i majk za 8 dysi
Pierwszy strzał nastolatka i
Pierwszy smak goryczy pierwszy numer
Dorosłem do rapu i dalej gram w to
Ambicja ponad wszystko bo jak
Karim 'Wiem że warto'
Miny zdziwione ludzi, znajomi beka
A ja siedziałem sam teraz kurwa każdy czeka
Na to pytają kiedy płyta i kiedy koncert
A później ten sam pyta czy
Wpadnę na piwo w piątek
2 lata później z ziomem, w piwnicy studio
Jeden z nas poszedł dalej drugi zjebał
Że aż smutno
Zostałem sam, po czym ktoś wyciągnął rękę
Początek w sumie końca ale
Chciałem ciągle więcej
Poznałem ludzi i mówili masz potencjał
Reguły gry, 3 4, droga na Olimp do szczęścia
2013 mówią, że rok nasz to Róża, Vibe2NES
Siema - jeszcze mnie poznasz

Trzeba chwil, trzeba dni, żeby osiągnąć cele
Trzeba miesięcy, lat, żeby znaczyć wiele
Musisz mieć motywacje
Którą pokonasz przeszkody wiara w siebie
Dzięki temu możesz wszystko zdobyć

Szedłem długą drogę, by tutaj dotrzeć
Świat zmieniał mi co chwilę
Mój zestaw potrzeb
Najpierw byłem ulicznikiem, truskulem później
Rapowałem czasem luźniej, a czasem trudniej
Dużo czasu mi zajęło dojście do stylówki
Gdzie bym dzisiaj był, jakbym wtedy utkwił
Co?
Gdzie bym dzisiaj był, jakbym nie jebnął rapu
Życie z rapu czy kurwa
Upadłej gwiazdy status?
Jak Chrysler Stratus na autostradzie
Ludzi z których każdy jest każdy
Lecz każdy żaden
Znam zasadę by się trzymać trajektorii
Myślałem, że kończy tylko frajer w folii
Dziś wiem, że szedłem by w końcu ogarnąć
Ile można pluć sercem tu za darmo
Ile można pluć krwią wie niewielu z nas
I jak będzie trzeba, przejdę tędy jeszcze raz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować