Młody yerba​ - ​​​​plamy tekst piosenki (lyrics)

[Młody yerba​ - ​​​​plamy tekst piosenki lyrics]

Czy nie jestem zły, czy mam sobą gardzić?
Odkąd pamiętam ciągle biję się z myślami
Na papierowym płótnie kładę nasze skazy
Jak uciec z mojej głowy ona jak dynamit

Stoję w oknie, tak bezpowrotnie
Bez akceptacji co dzień muszę
Się podnosić z ziemi
Stoję w oknie, tak bezpowrotnie
Bez akceptacji co dzień muszę
Się podnosić z ziemi

Muszę się podnosić z ziemi
Muszę się podnosić z ziemi
W cudzych mieszkaniach zostawiamy nasze ślady
To nie sekta chociaż przestawimy całe ściany
W cudzych mieszkaniach zostawiamy nasze ślady
To nie sekta chociaż przestawimy całe ściany

Mam was od podszewki zagłuszam moje myśli
To one się spierają to one budzą rano


Niе widzę siebie w lustrze
Widzę rozmytе plamy a jak nie będę słyszał
Zostanę zmarnowany

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować