Płomień 81 - Ucz się na błędach tekst piosenki (lyrics)
[Płomień 81 - Ucz się na błędach tekst piosenki lyrics]
Błędy, one pokażą mi zawsze jak iść i którędy
Posłuchaj Płomień 81 reprymendy
Sam wiesz kiedy popełniłeś błąd, skąd
Życie to nie konkurs i nie
Będą grały Ci bigbandy
Walczę ziom o względy, co dzień się budzę
W coraz to nowej doświadczenia kolczudze
Czasem poprawiam szkice na życia sztaludze
Kiedy nienawiść studzę
Pomyłki się zdarzają lecz dumy nie brudzę
W mego miasta szarudze w porządku
Do mych ludzi być, ciągle się trudzę
Blichtrem, fałszem nie łudzę, ciągle się uczę
Otwieram tylko te doświadczeń skrzynie
Do których posiadam klucze
A tam gdzie się sparzyłem
Tego więcej nie doświadczę
Wstyd, gorycz błędu
A potem spojrzenia władcze
Dużo przygód bez żadnych wygód
Ucz się na błędach - to mój wybór
Każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd
Ludzie popełniają błędy czerpiąc z
Nich nauke wszędzie
Znajdzie się przyczyna by mógł
Znaleźć się skutek codziennie
Widać z gardła wyplute charaktery
Obraz nędzy i rozpaczy smutek szczery tracisz
Bez skrupółów się bogacisz z
Tytułu dobra ogółu nic się nie opłaci znaczy
Się toczy się życie, więc nie koniec na tym
Nie warto być upartym bardzo
Nie mając rad często trzeba
Później lądować twardo
Życie jest zażartą walką
Błędy najlepszą szkołą
Tak bywa, faktom trzeba stawić czoło
Skalasz się pracą masz efekty
I więcej perspektyw za tobą zostają błędy
Nie staraj się być nie ugięty
Pamiętaj, że nie wszystko w
Życiu zrobiłeś dobrze wyciągnij wnioski
Staraj się postępować mądrze
Nie wszystko dobre co dobrym Ci się wydaje
Uciekanie od rzeczywistości w
Twym życiu zostanie
Złudne chwile radości chcą na
Dobre w Tobie zagościć
Kiedyś uznasz za błąd te skłonności
Źle robisz kiedy wchodzisz w złe układy
Zastanawiasz się potem czy ten błąd
Da się jakoś naprawić
Wady i zalety to Twojej osobowości elementy
Szlak indywidualności często bywa kręty
Twoje priorytety mogą być Ci
Później w oku solą są tacy
Którzy z gazety chętnie wytną Twój nekrolog
Za błędy często płaci się za wysoką cenę
Zastanawianie się po fakcie nie
Raz kosztuje istnienie
Każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd
To proste, więc zapamiętaj
Chcesz coś osiągnąć?
To ucz się na błędach dlaczego?
Bo rzeczywistość jest bezwględna
Obojętna wobec słabych
Niedoświadczonych, zagubionych podróżników
Każdy idzie po swoim równiku
Lecz czasem akcja się nie zgadza z obrazem
Wtedy razem z moim drugim ja
Myśle czy to rzeczywistośc czy to mgła
Uczyć się na błędach trzeba, bo jak nie
To wpadasz jeszcze głębiej
Pieprzy się we łbie
Nie wiesz co będzie, patrzysz
Tu patrzysz tam
Obserwujesz wszystko wszędzie
To Twoje nieszczęście
Że nie uczysz się na błędzie
A ja prawie z każdej kiepskiej akcji
Wynoszę naukę
Ty wszystko krytykujesz z hukiem
W głowie masz dużą lukę bo uważasz
Że jak coś spieprzysz możesz
To powtarzać w kółko to co proste
Wręcz banalne jest dla Ciebie łamigłówką
Mów to, mów to, mów to
Aż wejdzie Ci ty w nawyk
Mówisz, że masz swoje sprawy
Chyba takie ma każdy
Swoje błędy, swoje wnioski, swoje myśli
Swoje jazdy każdy, naprawdę każdy
Posłuchaj Płomień 81 reprymendy
Sam wiesz kiedy popełniłeś błąd, skąd
Życie to nie konkurs i nie
Będą grały Ci bigbandy
Walczę ziom o względy, co dzień się budzę
W coraz to nowej doświadczenia kolczudze
Czasem poprawiam szkice na życia sztaludze
Kiedy nienawiść studzę
Pomyłki się zdarzają lecz dumy nie brudzę
W mego miasta szarudze w porządku
Do mych ludzi być, ciągle się trudzę
Blichtrem, fałszem nie łudzę, ciągle się uczę
Otwieram tylko te doświadczeń skrzynie
Do których posiadam klucze
A tam gdzie się sparzyłem
Tego więcej nie doświadczę
Wstyd, gorycz błędu
A potem spojrzenia władcze
Dużo przygód bez żadnych wygód
Ucz się na błędach - to mój wybór
Każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd
Ludzie popełniają błędy czerpiąc z
Nich nauke wszędzie
Znajdzie się przyczyna by mógł
Znaleźć się skutek codziennie
Widać z gardła wyplute charaktery
Obraz nędzy i rozpaczy smutek szczery tracisz
Bez skrupółów się bogacisz z
Tytułu dobra ogółu nic się nie opłaci znaczy
Się toczy się życie, więc nie koniec na tym
Nie warto być upartym bardzo
Nie mając rad często trzeba
Później lądować twardo
Życie jest zażartą walką
Błędy najlepszą szkołą
Tak bywa, faktom trzeba stawić czoło
Skalasz się pracą masz efekty
I więcej perspektyw za tobą zostają błędy
Nie staraj się być nie ugięty
Pamiętaj, że nie wszystko w
Życiu zrobiłeś dobrze wyciągnij wnioski
Staraj się postępować mądrze
Nie wszystko dobre co dobrym Ci się wydaje
Uciekanie od rzeczywistości w
Twym życiu zostanie
Złudne chwile radości chcą na
Dobre w Tobie zagościć
Kiedyś uznasz za błąd te skłonności
Źle robisz kiedy wchodzisz w złe układy
Zastanawiasz się potem czy ten błąd
Da się jakoś naprawić
Wady i zalety to Twojej osobowości elementy
Szlak indywidualności często bywa kręty
Twoje priorytety mogą być Ci
Później w oku solą są tacy
Którzy z gazety chętnie wytną Twój nekrolog
Za błędy często płaci się za wysoką cenę
Zastanawianie się po fakcie nie
Raz kosztuje istnienie
Każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd każdy robi błędy, sam wiem
Ale kto powtarza je – z tym już źle
Widzisz błąd
To proste, więc zapamiętaj
Chcesz coś osiągnąć?
To ucz się na błędach dlaczego?
Bo rzeczywistość jest bezwględna
Obojętna wobec słabych
Niedoświadczonych, zagubionych podróżników
Każdy idzie po swoim równiku
Lecz czasem akcja się nie zgadza z obrazem
Wtedy razem z moim drugim ja
Myśle czy to rzeczywistośc czy to mgła
Uczyć się na błędach trzeba, bo jak nie
To wpadasz jeszcze głębiej
Pieprzy się we łbie
Nie wiesz co będzie, patrzysz
Tu patrzysz tam
Obserwujesz wszystko wszędzie
To Twoje nieszczęście
Że nie uczysz się na błędzie
A ja prawie z każdej kiepskiej akcji
Wynoszę naukę
Ty wszystko krytykujesz z hukiem
W głowie masz dużą lukę bo uważasz
Że jak coś spieprzysz możesz
To powtarzać w kółko to co proste
Wręcz banalne jest dla Ciebie łamigłówką
Mów to, mów to, mów to
Aż wejdzie Ci ty w nawyk
Mówisz, że masz swoje sprawy
Chyba takie ma każdy
Swoje błędy, swoje wnioski, swoje myśli
Swoje jazdy każdy, naprawdę każdy