Wujek Samo Zło, Buka - Rap Kanapa Freestyle (Buka) tekst piosenki (lyrics)
[Wujek Samo Zło, Buka - Rap Kanapa Freestyle Buka tekst piosenki lyrics]
Ej yo, to jest Bedoka i weź skumaj to
Jest ze mną kurwa mój ziom - Wujek Samo Zło
Wiesz o co chodzi, stary bez ściemy
Na w te litery
Wiesz o co chodzi, stary weź to z testuj
Jest ze mną też mój drugi ziom - jest tu
Aha i weź teraz tu nie protestuj
Jedziemy dalej kurwa tu bez precedensów
Bezprecedensowo
To był freestyle, ruszaj tą głową
Przed telewizorem teraz pokolenie
Patrzy jak na Rykowisku są jelenie
Ja tutaj zmienię bumbap styl
Słuchałem tego kiedyś jako szczyl
Pozdrawiam centrum stronę, ziomek
Kto z Częstochowy leci tu do mnie
Domek z kominem, z komina się dymi
Mówcie do mnie szybki Tymin
Jestem szybszy od Królika Bugs'a
I tego innego jak będzie kraksa
To jakby co, mnie spotkasz tam
Idę na kanapę, siadam tam
A ty tutaj ładnie - oceniam ruch sceniczny
Pokaż nam freestyle piękny i praktyczny
Bez, bez, bez, bez sceniczny
Dzisiaj motywów - nie jesteśmy śliczni
Nawijam na tym, bo mam skillsy
Będę ćwiczyć, będę w tym rytmiczny
Nawijam dla was, bo to Warszawa, Rap Kanapa
Ja mam tu atak, huragan wymiata
Wiesz o co chodzi - brama to Warszawa
Tu mieszka Szatan - miasto Diabła
A prawda gdzie leży?
Musisz ją również zmierzyć, sam
Ona pośrodku gdzieś jest tam, man
Uważaj sam jak idziesz przez życie
Bo ockniesz się nie na szczycie
Lecz w odbycie! Ale lipa bez pytań Ci to dam
Jak Afganistan to lista, you yo man
Ja ją mam w głowie
Odpowiedź dla Was wszystkich
To jest płomień, który płonie bez fikcji
Nawijam dla Was i streścić chce to
Że dzisiaj Buka i Wujek Samo Zło
Jeden i drugi z niego ziom
I nie obchodzi mnie skąd, skąd oni są
Nawijam bo mam flo-flo-flow
Nawijam non-stop przez mikrofon, yo
Nawijam i Wujek znowu totem weźmie
Zabierz ten dynamit
Bo za chwile będzie nieźle
Za chwilę dynamit, może łooo, o rany!
Biggi'ego, zły Omen, zły Omen
Bigg'iego przewróciłeś
To zły Omen przewrócił Biggi'ego
Wjeżdżamy tutaj freestyle na całego
Rozpędź swój telewizor lub komputer
Jesteśmy jak sprzedawcy futer
To futro, tak jakby z rapera
Człowiek taki właśnie tutaj je ubiera
Rap, pakamera, kanciaanapa łapa
Bumbapa, robimy to, Wujek Papa
Można wiesz odnaleźć się w klimacie
W MaxFlo takich jak ja nie macie
I takich jak nie ma Toresko
Ale są tam freestylowcy, Skorup jest tu
Pozdrawiam bardzo zioma Skorupa
Widziałem go w Biedronce na zakupach
Widziałem też chłopaka Rahim'a
Widziałem jak kopalnie Wujek
Samo Zło zatrzymał
Robimy to właśnie tutaj w komplecie
Jesteśmy na Rap Kanapa balecie
Możecie też wejść to VIP room'u
To jest rap kanapa - nie lubimy tłumu
Jest ze mną kurwa mój ziom - Wujek Samo Zło
Wiesz o co chodzi, stary bez ściemy
Na w te litery
Wiesz o co chodzi, stary weź to z testuj
Jest ze mną też mój drugi ziom - jest tu
Aha i weź teraz tu nie protestuj
Jedziemy dalej kurwa tu bez precedensów
Bezprecedensowo
To był freestyle, ruszaj tą głową
Przed telewizorem teraz pokolenie
Patrzy jak na Rykowisku są jelenie
Ja tutaj zmienię bumbap styl
Słuchałem tego kiedyś jako szczyl
Pozdrawiam centrum stronę, ziomek
Kto z Częstochowy leci tu do mnie
Domek z kominem, z komina się dymi
Mówcie do mnie szybki Tymin
Jestem szybszy od Królika Bugs'a
I tego innego jak będzie kraksa
To jakby co, mnie spotkasz tam
Idę na kanapę, siadam tam
A ty tutaj ładnie - oceniam ruch sceniczny
Pokaż nam freestyle piękny i praktyczny
Bez, bez, bez, bez sceniczny
Dzisiaj motywów - nie jesteśmy śliczni
Nawijam na tym, bo mam skillsy
Będę ćwiczyć, będę w tym rytmiczny
Nawijam dla was, bo to Warszawa, Rap Kanapa
Ja mam tu atak, huragan wymiata
Wiesz o co chodzi - brama to Warszawa
Tu mieszka Szatan - miasto Diabła
A prawda gdzie leży?
Musisz ją również zmierzyć, sam
Ona pośrodku gdzieś jest tam, man
Uważaj sam jak idziesz przez życie
Bo ockniesz się nie na szczycie
Lecz w odbycie! Ale lipa bez pytań Ci to dam
Jak Afganistan to lista, you yo man
Ja ją mam w głowie
Odpowiedź dla Was wszystkich
To jest płomień, który płonie bez fikcji
Nawijam dla Was i streścić chce to
Że dzisiaj Buka i Wujek Samo Zło
Jeden i drugi z niego ziom
I nie obchodzi mnie skąd, skąd oni są
Nawijam bo mam flo-flo-flow
Nawijam non-stop przez mikrofon, yo
Nawijam i Wujek znowu totem weźmie
Zabierz ten dynamit
Bo za chwile będzie nieźle
Za chwilę dynamit, może łooo, o rany!
Biggi'ego, zły Omen, zły Omen
Bigg'iego przewróciłeś
To zły Omen przewrócił Biggi'ego
Wjeżdżamy tutaj freestyle na całego
Rozpędź swój telewizor lub komputer
Jesteśmy jak sprzedawcy futer
To futro, tak jakby z rapera
Człowiek taki właśnie tutaj je ubiera
Rap, pakamera, kanciaanapa łapa
Bumbapa, robimy to, Wujek Papa
Można wiesz odnaleźć się w klimacie
W MaxFlo takich jak ja nie macie
I takich jak nie ma Toresko
Ale są tam freestylowcy, Skorup jest tu
Pozdrawiam bardzo zioma Skorupa
Widziałem go w Biedronce na zakupach
Widziałem też chłopaka Rahim'a
Widziałem jak kopalnie Wujek
Samo Zło zatrzymał
Robimy to właśnie tutaj w komplecie
Jesteśmy na Rap Kanapa balecie
Możecie też wejść to VIP room'u
To jest rap kanapa - nie lubimy tłumu