Wychowani Na Błędach - Pamiętaj tekst piosenki (lyrics)
[Wychowani Na Błędach - Pamiętaj tekst piosenki lyrics]
Wy-cho-wa-ni
Na Błędach wytrwali, kolejny mur za nami
Pamiętam, nadzieja, te światło w otchłani
Pierwsza płyta na szali się teraz waży
Wychowani – ci od walki i od melanży
A zazdrość parzy tego, co nam utrudnia
Podniesione pięści
Momentalnie wszczęta kłótnia
Awantura, teraz każdy prawdę pozna
Bo owinąć farmazon tobie to sprawa prosta
Mnie chroni ręka boska, jej oddaję skłon
Wychowani Na Błędach, nasze słowa to broń
To pochylona skroń, zarazem dobro i zło
Wyrzucona kość, pokora, złość, smutek, radość
Szary człowiek i jego zadośćuczynienie
Hardcorowe brzmienie – go za
Grosz nie sprzedać
Znam swoje miejsce, mam na kim polegać
B-S T-O-K, Wychowani Na Błędach
Pamiętaj, byś zawsze znał swoje miejsce
Wychowani – ci sami
O których słyszałeś wcześniej
By znać swoje miejsce – o tym zawsze pamiętam
Wychowani (Ta) Wychowani Na Błędach
Na błędach wychowany, w nocach nieprzespanych
Żywy, martwy, nieposzukiwany
Swymi ścieżkami, ten rap to nasz żywot
Pamiętaj – ucieczka nie zmyje brudu jak mydło
Właściwi ludzie, właściwe miejsce, jedność
Chcesz być wielkim
To od małych rzeczy zacznij
Dojść wysoko pragniesz?
Fundament pokory, głęboki kop
Najpierw w bagnie
Prosto w oczy tych, co na dnie patrzę
Wyrzucony z grona wielkich
Większym stać się nie pragnę
Lukasyno, me słowa przetrą z oczu twych szron
Na Dziesiątkach wychowany
Białystok – nasz dom
Nie wybieram ziomków, jacy są, tacy są
Tacy byli od zawsze, w betonie twarze wyryte
Ten rap z mego serca płynie
Bit grają ulice, z tymi słowami licz się
Pamiętaj, byś zawsze znał swoje miejsce
Wychowani – ci sami
O których słyszałeś wcześniej
By znać swoje miejsce – o tym zawsze pamiętam
Wychowani (Ta) Wychowani Na Błędach
Na Błędach wytrwali, kolejny mur za nami
Pamiętam, nadzieja, te światło w otchłani
Pierwsza płyta na szali się teraz waży
Wychowani – ci od walki i od melanży
A zazdrość parzy tego, co nam utrudnia
Podniesione pięści
Momentalnie wszczęta kłótnia
Awantura, teraz każdy prawdę pozna
Bo owinąć farmazon tobie to sprawa prosta
Mnie chroni ręka boska, jej oddaję skłon
Wychowani Na Błędach, nasze słowa to broń
To pochylona skroń, zarazem dobro i zło
Wyrzucona kość, pokora, złość, smutek, radość
Szary człowiek i jego zadośćuczynienie
Hardcorowe brzmienie – go za
Grosz nie sprzedać
Znam swoje miejsce, mam na kim polegać
B-S T-O-K, Wychowani Na Błędach
Pamiętaj, byś zawsze znał swoje miejsce
Wychowani – ci sami
O których słyszałeś wcześniej
By znać swoje miejsce – o tym zawsze pamiętam
Wychowani (Ta) Wychowani Na Błędach
Na błędach wychowany, w nocach nieprzespanych
Żywy, martwy, nieposzukiwany
Swymi ścieżkami, ten rap to nasz żywot
Pamiętaj – ucieczka nie zmyje brudu jak mydło
Właściwi ludzie, właściwe miejsce, jedność
Chcesz być wielkim
To od małych rzeczy zacznij
Dojść wysoko pragniesz?
Fundament pokory, głęboki kop
Najpierw w bagnie
Prosto w oczy tych, co na dnie patrzę
Wyrzucony z grona wielkich
Większym stać się nie pragnę
Lukasyno, me słowa przetrą z oczu twych szron
Na Dziesiątkach wychowany
Białystok – nasz dom
Nie wybieram ziomków, jacy są, tacy są
Tacy byli od zawsze, w betonie twarze wyryte
Ten rap z mego serca płynie
Bit grają ulice, z tymi słowami licz się
Pamiętaj, byś zawsze znał swoje miejsce
Wychowani – ci sami
O których słyszałeś wcześniej
By znać swoje miejsce – o tym zawsze pamiętam
Wychowani (Ta) Wychowani Na Błędach