Xxanaxx - Surferzy tekst piosenki (lyrics)
[Xxanaxx - Surferzy tekst piosenki lyrics]
Opuszczają swój piaszczysty brzeg
Wyciągają w górę spięte usta
Jakby chcieli zahamować śmiech
Ogarnięci bezradnością jutra
Wypatrują idealnych fal
Lecz jedynie piętrzy się ta pustka
Którą tłumi bezimienny szal
Pragnę cię uchwycić znaleźć naszą przystań
Tylko na playlistach (ej, ej)
Widzę próbę wspólnych wyznań
Patrzę na ten portret
Boję się dotykać (ej, ej)
Zwykle to, co jest prawdziwe szybko znika
Wiecznie pod pozorem nierealnych przygód
Czekają na swój moment surferzy znad Bałtyku
Stajemy się końcem niedościgłym wątkiem
Przywołuję czasy gdy byliśmy swym początkiem
Przejedźmy się nocnym żeby nas nie dostrzegł
Ten nieznośny bełkot
Naszych nierealnych potrzeb
Po godzinach pławiąc się w bogactwach
W swoich małych domkach LCV
Przeżywają chwile na obrazkach
Oczekując na kolejny świt
Zatopieni w swych codziennych smutkach
W tafli wody zawieszają wzrok
Zasypiają w dryfujących łódkach
Zanim zbudzi ich potężny sztorm
Wiecznie pod pozorem nierealnych przygód
Czekają na swój moment surferzy znad Bałtyku