Young Policja - Grzybnia Boczniaka frestyl tekst piosenki (lyrics)
[Young Policja - Grzybnia Boczniaka frestyl tekst piosenki lyrics]
Ojebać na cezara
Możesz wyglądać jak barbi jak
Jesteś pusta lala
Chuj mnie obchodzi czy jesteś z podznaku raka
Matka ma suche piety i używa se druciaka
Wyłączyli mi prąd widzę dzięki latarce
Matce coś zdechło w piździe stary
Umył ją w zmywarce
Jak nie gadasz o forsie to nie gadamy wcale
Zakupiłem se naszyjnik płynie
Jak morskie fale typie nie znam się na
Kuszy stary zakurwił bęta
Ona mówi nie nadal mego dicka męta
Typie jasny przekaz posłuchaj
Patologicznej mowy
Nuta bije się szybciej niż wiedza do głowy
Libacja trwa w najlepsze polewane tanie wino
Matki uzębieniе przypomina mi pianino
Robię ruchy mam już miejsce w niebiе
Stary zaszył spodnie zamiast zaszyć siebie
Na święta bomboniera, wódka prezent udany
Stary leje denaturat do szklany
Idę na balety chuj jest ogolny
Matka leży w lateksie ojciec cały w spocony
Pale zielone najlepsze mam tu życie
Pytasz gdzie moja mutacja
Zostawiłem w akapicie
Mocą na mieście w BMW pale se laka
Zamiast hodować weed'a hoduje boczniaka joł