Z.B.U.K.U, Dj Danek - Siema brat tekst piosenki (lyrics)

[Z.B.U.K.U, Dj Danek - Siema brat tekst piosenki lyrics]

Siema, siema, siema brat
Jestem ZBUKU co tam słychać?
Widzę, że stare kurwy nadal
Nie chcą tutaj zdychać
Dobrze, że rap nie lipa
Widać na klipach postęp
Że wciąż jadę dla ludzi
Nie jak pierdolą po forsę
Widać, że u mnie dobrze
Paru to gardło ściska zaciskam tylko zęby i
To spokojnie przemilczam
Nadal apetyt wilka mam
Napierdalam jak Szpilka Man
Najlepiej jak potrafię w rapie nie
Wożę się w ringach tam i na ten biznes sram
Sam na przeciw wszystkim wam
Jak Ci się coś nie podoba
Wyłącz to i głupa pal
Nadal koncerty gram, widzę że nie jestem sam
Za plecami ziomki
Jadę z rapem zjechać cały kraj


Rap to czysty haj, czasem tylko bucha daj
Dostajesz kawałek jak Ci siedzi
To go dalej pchaj hip-Hop to it's my life
Serce bije mi jak bit
Mam 21 lat a rap pozwolił mi żyć

Skocz za mną w ogień albo stój
Patrz jak płonę milion dróg
Dzisiaj wróg wczoraj to jeszcze ziomek
To wszystko jest chore, tak mocno toksyczne
Wczoraj bym to przemilczał
Dzisiaj już nie przemilczę

Zawsze jest jakieś wyjście ziom
Proste - nie pękaj
Masz napierdalać jak szamani w
Afryce na bębnach
Nie mów mi, że wymiękasz, co stękasz
Kurwa przestań masz napierdalać jak tego
Smoka Szewczyk Dratewka
Choć nie śpiewam jak Czesław
Jakoś do ludzi trafiam
I nie muszę jak on przy
Tym robić z siebie pajaca
Wiesz - trzymam się zasad, brat
Mam asa w rękawie bo rozpierdolę trasą jak w
Końcu wypuszczą Chade
Jadę se na legalu, driftuje jak typy w Tokio
Robię to w takim stylu
Że łapy wyrzuca w kosmos
Małolatkom aż mokro, muszą dorosnąć trochę
Proponują mi łóżko machając
Przed nosem prochem
Ja pokolenia głosem niosę przekaz, to myślę
Nie puknę małolatki
W domu czeka moja Britney
Wjadę na pełnej piździe, lecę po swoje
Zgarniam a za plecami ziomek ze
Mną coraz większa armia

Oddałbym życie za ten rap, popatrz mi w oczy
Nie po to wchodzę na szczyt
Żeby z niego zeskoczyć
Brat, popatrz mi w oczy
W środku nocy stan niemocy
Gdy idę drogą diabła i nie
Mogę z niej zboczyć znów patrz mi w oczy
Ty skoczyć mi możesz tylko
Opętuje mnie demon, który nazywa się Hip-Hop
Jebać pit-stop, daj beatbox, bo dobrze sieka
Dobry bit, dobry weed, no
To pyk, ZBUKU wjechał, ej
Co z tobą dzieciak, to mój rap, nie manieczki
To mój rap, brudny Polski
A tak dumny i wielki
Mój flow, moje wersy i nie mniej, nie więcej
Niż brudny Polski rap
W którym bije moje serce
Jeden MC składa w podzięce na ręce wasze
Pierwszą solową płytę, nie ostatnią
No raczej tak się rap robi bracie
Raczej prawda zwycięży
Siema brat, to mój rap - z serca
Nie dla pieniędzy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować