Zenek Kupatasa - Karwa mać tekst piosenki (lyrics)
[Zenek Kupatasa - Karwa mać tekst piosenki lyrics]
Zamach, cios, lewa prosta, to nie walka
To jest chłosta ale bestia, tyś jej żer
Ten przeciwnik nie gra fair
Bez litości, leci cios
Nokaut był o mały włos
Mocny sierp cię zwala z nóg
Zamroczony padasz znów
Karwa mać, wstawaj z kolan, łeb obity
Weź ogarnij się, nie oddawaj rękawicy
I na chwiejnych nogach, zbieraj resztę sił
Nawarzone piwo
Nikt za ciebie nie będzie go pił
Wstań, walcz, nie bój, nie bój, zwalnia czas
Dostajesz w twarz
W głowie mętlik, masz już dość
Leci już kolejny cios
To przypadek beznadziejny, trudno
Masz być dzielny mocny sierp cię zwala z nóg
Wstawaj! Wstawaj! Wstawaj!
Karwa mać, wstawaj z kolan, łeb obity
Nie użalaj się, nie oddawaj rękawicy
I na chwiejnych nogach, zbieraj resztę sił
Nawarzone piwo
Nikt za ciebie nie będzie go pił
Lewa, prawa, i do przodu
Broń się, nie daj, unik, lewa
Nie daj, nie daj, raaaaaaa
10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, wstawaj, wstawaj
Wstawaj
Karwa mać, ja wiedziałem, żeś ty miły
Nie dasz złamać się, popatrz ile ty masz siły
I pamiętaj ile razy dostałeś w ten łeb
Aby wbić sobie doń, że nie możesz poddać się
Ty nigdy nie dałeś się
I nigdy nie poddasz się