Zenek Kupatasa - Moralne zero tekst piosenki (lyrics)
[Zenek Kupatasa - Moralne zero tekst piosenki lyrics]
Zauważył grzesznych ludzi ze zdumieniem
Woła do anioła, zbierz ich tutaj proszę
Kto kazania łamał niech się stąd wynosi
Z wielkiego tłumu kolejni ludzie
Ze smutkiem w oczach prosto do piekła
A w samym niebie pustelnik jeden
Stary i gruby został dla siebie
Jeśli będę dobry licząc na nagrody
Jeśli będę dobry bojąc się piekiełka
Jeśli będę dobry wietrząc w tym interes
Jeśli to powody to jestem moralnym zerem
Patrzy Bóg na starca, mówi do anioła
Czy to jest jedyny człowiek, który został
Tak niestety, tamci wszyscy nagrzeszyli
Powiedz zatem im, wybaczam, by wrócili
Łysy pustelnik stary i gruby
Płacze i krzyczy niesprawiedliwe
Gdybym ja wiedział że to tak można
Kradłbym i gwałcił teraz nie można
Jeśli będę dobry licząc na nagrody
Jeśli będę dobry bojąc się piekiełka
Jeśli będę dobry wietrząc w tym interes
Jeśli to powody to jestem moralnym zerem
Dziadu pustelny, stary i gruby
Co się wywyższał, morały prawił
Fanatyku swej sprawiedliwości
Zaślepiony przeciwieństwem miłości
Prawiłeś kocopoły o wyższych wartościach
Nadęty chodziłeś jak olbrzymi balon
Ty skazywałeś ludzi, sądziłeś, dzieliłeś
A sam siebie tak źle oceniłeś
Jeśli będę dobry licząc na pochwały
I nie czynię zła bo tak się boje kary
Jeśli będę dobry, dobro do mnie wróci
Za me dobro ktoś zapłacić przecież musi
Jeśli będę dobry licząc na nagrody
Jeśli będę dobry bojąc się piekiełka
Jeśli będę dobry wietrząc w tym interes
Jeśli to powody to jestem moralnym zerem