Zenek Kupatasa - Ptasiek tekst piosenki (lyrics)
[Zenek Kupatasa - Ptasiek tekst piosenki lyrics]
Już nie sięgną go toksyny i szpony złe
W łebku mu się poprawiło nie smuci się
Myśli cudnie uzdrowiło nie męczy się
Bo to powiem ja wam szczerze
Jest straszna rzecz
Mieć skrzydełka, a nie lecieć i męczyć się
Skrzydła swoje rozpostarł
Wolny ptasiek tego chciał
Leci w górę ku niebu
Całe jego wolno mu
W końcu – Wreszcie – Wolny
Jezu – Nareszcie – Spokojny
Uciekł ptasiek ponad chmury i patrzy w dół
Gdzie te wszystkie ziemskie bzdury?
Spadły pod stół oj jak dobrze lecieć sobie
Mieć wszystko gdzieś
I nie zmuszać się do czegoś czego nie chcesz
Ptasiek jest szczęśliwy
Nikomu nie przeszkadza
Lecz burakom zawsze jakoś to zawadza
Ale taki burak, choćby chciał nie może
Dosięgnąć tej chmurki, co po niebie chodzi
I choć lecą bomby, torpedy i rakiety
Upadają nisko, nie sięgną go te bzdety
Skrzydła swoje rozpostarł
Wolny ptasiek tego chciał
Leci w górę ku niebu
Całe jego wolno mu
W końcu – Wreszcie – Wolny
Jezu – Nareszcie – Spokojny
W końcu – Korzystasz – Ze skrzydeł
Wolny – Spokojny - Nareszcie
Wreszcie nareszcie