Zibex - Kosmos tekst piosenki (lyrics)
[Zibex - Kosmos tekst piosenki lyrics]
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
Dzwoniłem do ciebie żebyś nigdy
Nas nie sprzedał
Dzisiaj się przed nami chowasz i
Coś mówisz mi o lekach
I ty niby kaleka? Do dzisiaj
Grana beka jest z towaru
Tym za którym musisz tylko ciągle biegać
I nie śmieje się, wszyscy wiedzą
Też czasem potrzeba
A jak czasem jest potrzeba
To każdy źle się miewa
Zaprosiłem tylko ciebie
Obok bongo jest i mefa
Mefa jest na znak, jakbyś kiedyś nam odleciał
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
Weź ręce przy sobie
Weź to gówno i stąd znikaj (szybko)
Zanim do mieszkania zdąży się wjebać policja
Już za późno nie słyszałem
Nawet by użyli gwizdka
I tak weszli jak do siebie
Tak jak zawsze pan milicjant
A ty taki przestraszony, to są oni
To wasz przysmak wyjebałeś się na ziomka
Nie przykleisz na to blistra
Nie dasz rady znów naprawiać
Jesteś typem na pół gwizdka
Ręce prosto do modlitwy jak
Mały pan ministrant jak mały pan ministrant
Jak mały pan ministrant
Który woła do księdza
Że tam wtedy to mu nic tam
Dorosły komunista, czerwony pysk i przystań
Przystań na alkohol i zakazać wielu wyzwań
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
Dzwoniłem do ciebie żebyś nigdy
Nas nie sprzedał
Dzisiaj się przed nami chowasz i
Coś mówisz mi o lekach
I ty niby kaleka? Do dzisiaj
Grana beka jest z towaru
Tym za którym musisz tylko ciągle biegać
I nie śmieje się, wszyscy wiedzą
Też czasem potrzeba
A jak czasem jest potrzeba
To każdy źle się miewa
Zaprosiłem tylko ciebie
Obok bongo jest i mefa
Mefa jest na znak, jakbyś kiedyś nam odleciał
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
Weź ręce przy sobie
Weź to gówno i stąd znikaj (szybko)
Zanim do mieszkania zdąży się wjebać policja
Już za późno nie słyszałem
Nawet by użyli gwizdka
I tak weszli jak do siebie
Tak jak zawsze pan milicjant
A ty taki przestraszony, to są oni
To wasz przysmak wyjebałeś się na ziomka
Nie przykleisz na to blistra
Nie dasz rady znów naprawiać
Jesteś typem na pół gwizdka
Ręce prosto do modlitwy jak
Mały pan ministrant jak mały pan ministrant
Jak mały pan ministrant
Który woła do księdza
Że tam wtedy to mu nic tam
Dorosły komunista, czerwony pysk i przystań
Przystań na alkohol i zakazać wielu wyzwań
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot
A ja zwiedzam sobie kosmos, gotowi na odlot
Wszyscy się tu modlą, zasłania nas obłok
To nie jest walka o tron, lecimy na okrągło
Wy trzymajcie kciuki, wszyscy gotowi na odlot