27.FUCKDEMONS - CZAS tekst piosenki (lyrics)
[27.FUCKDEMONS - CZAS tekst piosenki lyrics]
Ja siedzę w kościele i modlę do
Boga jak nie ma nikogo
Poznałem to życie za bardzo i
Dopiero mogę być sobą
I mogą pierdolić: "wydziabany dzieciak
Który tu żyje w jebanej patoli"
Ja myślę o tym, jak mam
Kupić pas dla mojej rodziny
Jak wracam ze szkoły (co?)
Pieniądze spadają, my biedni (biedni)
Na wszystko brakuje już chęci (chęci)
Znajomi, co śmiali się, znają i śmiali
Rozjebało mnie to na części (części)
Dwa siedem nie słuchał tych bredni
(bredni) , bo wtedy ja trzynastoletni (letni)
Jarałem się w opór, że
Komuś pomagam przez, kurwa, jebane piosenki
Niczego nie żałuję w życiu
(nie) , nauczę się dużo przez błędy (błędy)
Zrozumiałem dawno to, że trzeba działać
A nie zastanawiać którędy (rędy)
Nie ufaj nikomu, nikomu
(nie) , nikomu, nikomu nie ufaj (nie)
Bo zawsze i wszędzie, i z nimi
I bez nich dowiesz się, że karma to suka
Wszyscy pierdolą tylko za plecami i chętnie
By wbili Tobie nóż w plecy
Wszyscy pierdolą, że zginą za siebie, a
Prawda jest inna, no kurwa, niestety
Wolę już sam być, bo nigdy
Nie chciałem fałszywych przyjaciół
Kiedy byłem biedny
Chociaż, co robię, to wszystko, co robię
To nigdy, przenigdy dla, kurwa, pieniędzy
Nie skumasz uczucia, jak pisze do
Ciebie ten ziomek, który
Kiedy Ty byłeś mały
Wychował Cię, kurwa, jak nie było
Mamy, jak nie było taty, jak nie było szamy
Nie skumasz uczucia, jak piszą artyści
Że jarają się Twoją muzą naprawdę
Nie skumasz, co w życiu przeżyłem
Żeby mieć tak przejebanie wielką
Kurwa szansę
Nie było nikogo, kiedy umierałem
Nie było ich, jak wyszedłem na prostą
Nie było mowy o tym, że
Mam talent, było jebanie
Jebanie mnie non-stop
I teraz skumaj, jak w głowie nasrane
Muszę mieć, by jakoś, kurwa, dorosnąć
GUGU to dla mnie rodzina naprawdę, mówili
Że bym tego nie osiągnął
Ta, ta, jeździmy po Polsce jak
Jakieś pojeby, żeby pomóc ludziom
A nie jebać suki
Jak zarobię z płyty, to kasa, dom
Dziecka, a nie jakieś jebane, kurwa, te buty
Bo zdeptałem dawno już swoją
Nienawiść do ludzi sukcesu
Chcieli najebać małego chłopczyka
Więc nie mów, że miałem ja łatwo na wejściu
Jak płakać mam, jak łzy to czas?
Jak robić hajs, jak niszczy nas?
Jak zyskać sił, jak nie ma ich?
Jak żyć ja mam, mam, mam, mam, mam?
Jak płakać mam, jak łzy to czas?
Jak robić hajs, jak niszczy nas?
Jak zyskać sił, jak nie ma ich?
Jak żyć ja mam, mam, mam, mam, mam?