27.FUCKDEMONS - W głowie takie schizy, że nie chciałbyś tego widzieć tekst piosenki (lyrics)

Moi znajomi powiesili się na linie
Takie same linie na rękach inne to przykre
Codzień zastanawiam się co tam z moim
Bytem, bo dochodzi do mnie
Że serio nie chce tutaj istnieć
Co mam kurwa mówić że mi
W życiu jakoś wyjdzie?
Tylko mam muzyke nic innego nie ma przy mnie
W głowie takie schizy
Że nie chciałbyś tego widzieć
Jestem małym chłopcem
Co jest zmarnowany swoim życiem

(coooo?)
Ataki paniki, napady agresji (Co!, Ja)
Wkurwiające tiki, objawy depresji (Co!, Nie)
Tracenie swych bliskich, młody schizofrenik
(O!, ja)
Widzenie tych wizji, najlepiej swej śmierci
(Co, coooo?)
Ataki paniki, napady agresji (Co!, Ja)
Wkurwiające tiki, objawy depresji (Co!, Nie)
Tracenie swych bliskich, młody schizofrenik
(O!, ja)
Widzenie tych wizji, najlepiej swej śmierci
(Co)

Ból, miłość, suki zawsze w życiu cierpię
Żeby czegoś sie nauczyć
Znów co tam do mnie mówisz?
Nie słyszę tych bredni
Nie mam czasu już dla ludzi
Po co mówisz "kocham" skoro
Nie czujesz się przy mnie
Jakkolwiek kurwa dobrze
Moje myśli mnie tak bolą, wiem
Że niedługo będzie to mój jebany pogrzeb
(coooo?)

(coooo?)
Ataki paniki, napady agresji (Co!, Ja)
Wkurwiające tiki, objawy depresji (Co!, Nie)
Tracenie swych bliskich, młody schizofrenik
(O!, ja)
Widzenie tych wizji, najlepiej swej śmierci
(Co, coooo?)
Ataki paniki, napady agresji (Co!, Ja)
Wkurwiające tiki, objawy depresji (Co!, Nie)
Tracenie swych bliskich, młody schizofrenik
(O!, ja)
Widzenie tych wizji, najlepiej swej śmierci
(Co)